I LIGA KOBIET

”Pierwsza porażka Resovii”

Kolejka ligowa w minionym weekendzie miała przerwę ze względu na mecze reprezentacji, a mecz Resovii został rozegrany awansem z ostatniej kolejki rundy jesiennej. Gospodynie zagrały dwie różne połowy. Tylko druga odsłona mogła się podobać, bo pierwsza całkowicie należała do Rolnika.

RESOVIA RZESZÓW - ROLNIK Biedrzychowice 1:2 (0-2)
Gol dla Resovii: 1-2 Matuszek (57.)

RESOVIA: Pieniążek – Marszał, Antos (29. Bednarz), Czyż, Dziura, Florek, Jużecka, Łach (87. Andrea Ząbek), Matuszek, Michalska (60. Fluder), Pyrcz (72. Mroczka).

Miejscowe w pierwszych 45 minutach były mocno pogubione. Mimo słabej dyspozycji, Resovia raz stworzyła sobie stuprocentową okazję, której nie wykorzystała Wanessa Jużecka. – Popełniliśmy wręcz szkolne błędy w obronie, a rywalki nie miały dla nas skrupułów. Dodatkowo Katarzyna Pieniążek dwukrotnie ratowała nas z opresji – relacjonował Zbigniew Bednarz, kierownik „pasiaczek”. Biało-czerwone zamieniły się rolami z przyjezdnymi po przerwie, jednak rzeszowiankom zabrakło wykończenia. - Dziewczyny były załamane, ale ja nie robię z tej porażki tragedii. Zagraliśmy fajną drugą połowę, w której niewiele zabrakło do odrobienia strat. Myślę, że remis byłby bardziej sprawiedliwy – mówił Paweł Szurgociński, trener resoviaczek. Gospodynie przystąpiły do zawodów znacznie osłabione. Z powodu urazów nie mogły wystąpić Gabriela Kaput, Karolina Janas i Aleksandra Ząbek. Na domiar złego, w pierwszej części gry murawę musiała opuścić Natalia Antos, której poważny upadek spowodował odnowienie się kontuzji barku. Natalię zabrała ze stadionu karetka, wszystko wyglądało bardzo groźne, ale na szczęście u napastniczki Resovii zdiagnozowano jedynie mocne stłuczenie.

1. Rolnik 7 18 15-9
2. Rekord 6 16 12-1
3. RESOVIA 7 16 15-6
4. Tarnovia 7 10 13-10
5. Sportowa 6 9 11-12
6. Wanda 6 8 9-8
7. Gol 5 7 4-7
8. Rybnik 5 6 8-9
9. Respekt 7 6 5-11
10. Rysy 6 5 12-12
11. Sokół 6 3 5-11
12. Tomaszów 5 1 6-18