Ambasador Argentyny zachwycona naszą szkołą!

Tak znakomitego gościa w Szkole Mistrzostwa Sportowego RESOVIA dawno nie mieliśmy. W sobotę 24 sierpnia odwiedziła nas Alicia Irene Falkowski, ambasador Argentyny w Polsce!

Okazją do spotkania były organizowane w naszej szkole 10. urodziny sklepu z yerba mate prowadzonego w Rzeszowie przez naszych przyjaciół Magdalenę i Mateusza Skotnickich. Yerba mate to narodowy napój Argentyny i jeden z symboli tego kraju.

Pani ambasador zwiedziła naszą szkołę i bursę, honory gospodarza czynił Sebastian Skalski, prezes sekcji piłki nożnej kobiet Resovii oraz członek zarządu Izby Przemysłowo-Handlowej w Rzeszowie. Na zakończenie wręczyliśmy Pani Ambasador upominki: klubowe gadżety oraz piękne zdjęcie rzeszowskiego ratusza z początku XX wieku.

Spotkanie było także okazją do przeprowadzenia krótkiego wywiadu. Zapraszamy do lektury!

SMS Resovia: - Pani Ambasador, co jest ważniejsze dla tożsamości Argentyny: piłka nożna czy yerba mate?

Alicia Irene Falkowski: - Ojej, obiecał pan, że pytania będą łatwe (śmiech). Jedno z drugim jest połączone. Lionel Messi bez mate nie jest sobą. Dzięki mate czuje się zdrowszy, silniejszy, widzimy skutki. Oczywiście jego kunszt i niezwykłe dokonania to nie tylko mate, ale trzeba pamiętać, że yerba mate to dużo więcej niż napój. To cała kultura przyjaźni, zrozumienia, spokoju. Pochodzę z kontynentu pokoju i chciałabym ten pokój Europie i Europejczykom przekazać. Byłoby wspaniale, gdybyśmy potrafili usiąść wokół mate i porozmawiać. Być może udałoby się rozwiązać kilka problemów.

SMS Resovia: - Jaką yerba mate Pani pija?

Alicia Irene Falkowski: - Lubię mate niesłodzone, naturalne, w naczyniu z bombillą. Polecam również terere czyli mate na zimno. Zwłaszcza w tak upalny dzień jak dzisiaj w Rzeszowie. Jest prawie tak gorąco jak bywa w Misiones, gdzie osiedlili się Polacy ponad sto lat temu. W 2025 roku będziemy obchodzić 30-lecie ustanowienia przez argentyński kongres Dnia Osadnika Polskiego. Argentyna przyjęła ludzi z całego świata, ale polskich przybyszy ceni szczególnie. Polska imigracja charakteryzuje się między innymi zaradnością, pomysłowością, pracowitością i uczciwością.

SMS Resovia: - Z yerba mate jest Pani blisko, z piłką nożną też jest Pani po drodze?

Alicia Irene Falkowski: - Yyyy...No dobrze, nie będę kłamać (śmiech). Oczywiście cieszę się jak drużyna narodowa wygrywa. W końcu to mistrzowie świata i mistrzowie Ameryki. Meczów jednak nie oglądam, chyba za bardzo się denerwuję. Mąż jest wielkim kibicem i to jego pytam, jak poszło Albicelestes.

SMS Resovia: - Jesteśmy na 10 urodzinach sklepu prowadzonego przez naszych przyjaciół. To fajni, młodzi ludzie z pasją. Jednak rzadko się zdarza, żeby ambasador kraju przyjeżdżał specjalnie na takie kameralne spotkanie.

Alicia Irene Falkowski: - Pozwoli pan, że się nie zgodzę. Otóż, jestem zaszczycona, że mogłam tutaj przyjechać i uczestniczyć w tak zacnym spotkaniu! Serce mi się raduje, gdy widzę, iż Polacy pokochali mate i argentyńską kulturę. Kiedy tylko mogę, wspieram tego typu inicjatywy.

SMS Resovia: - Ma Pani polsko-litewskie korzenie. Może Pani opowiedzieć coś więcej o swojej rodzinie?

Alicia Irene Falkowski: - Po drugiej wojnie światowej ojciec przybył do Argentyny do pracy. Miał kontrakt do zrealizowania. Z poważniejszych pobudek Litwę opuściła rodzina mojej mamy. Musieli uciekać, bo groziła im wywózka na Syberię. Rodzice poznali się w Buenos Aires, tam przyszłam na świat. W domu rozmawialiśmy po polsku i znajomość języka pozwoliła mi po latach zostać ambasadorem Argentyny w Warszawie. To dla mnie ogromny honor.

SMS Resovia: - Argentyna to kraj przeżywający ogromne trudności ekonomiczne. Nowy prezydent Javier Milei wprowadził reformy na wielką skalę, ale wiadomo, że łatwo nie będzie.

Alicia Irene Falkowski: - Wiążemy z nim ogromne nadzieje. To libertarianin, doskonały ekonomista i człowiek niezwykle szczery. Jego przemówienia nie są populistyczne i pod publiczkę. Milei mówi rzeczy niewygodne, ale myślę, że właśnie tym przekonał społeczeństwo i zwyciężył w wyborach. Ciekawa sprawa: to argentyńska młodzież namówiła swoich rodziców i dziadków do oddania głosów na niego. Argentynę czeka jeszcze trudny okres, presja i oczekiwania ludzi są ogromne. Jestem jednak optymistką.

SMS Resovia: - Zabraliśmy Panią na wycieczkę po naszej szkole. Podobało się?

Alicia Irene Falkowski: - Bardzo! Zawiozę do Argentyny świetne wzorce. Możemy się od was uczyć w jaki sposób wykorzystać porozumienie między biznesem a edukacją. Szkoła jest piękna. Chwalę Was i wszystkim Wam gratuluję!

SMS Resovia: - Pani Ambasador - to była dla nas wielka przyjemność. Dziękujemy za wizytę i rozmowę!

Alicia Irene Falkowski: - Ja również dziękuję. Do zobaczenia!

 Rozmawiał: Tomasz Szeliga
 Zdjęcia: Michał Wójtowicz, Kacper Kamiński