CLJ U-17 TO SZANSA DLA PIŁKARZY [WYWIAD]

Juniorzy młodsi SMS RESOVIA wygrali ligę na Podkarpaciu, następnie w barażu okazali się lepsi od UKS Varsovia i już w sierpniu rozpoczną przygodę w 16-zespołowej Centralnej Lidze Juniorów U-17.

 Przeczytajcie rozmowę z trenerami Pasiaków ADAMEM BUKAŁĄ i KACPREM CUPRYSIEM. Poznajcie bohaterów awansu oraz statystyki.

SMS Resovia: - Większość kibiców w Polsce, słysząc nazwę UKS Varsovia, myśli: to tutaj zaczynał Robert Lewandowski. Wy słysząc "Varsovia", macie w głowach zapewne inne obrazy.

Adam Bukała: - Z całym szacunkiem dla Varsovii i jej dokonań - ten rywal nie budził lęku. Swoim zawodnikom powtarzam, że piłka młodzieżowa różni się od tej dorosłej, wyczynowej, i że nazwy klubów mają tutaj drugorzędne znaczenie. Przed barażami z Varsovią przekaz był jasny: wyjdźcie na boisko, zagrajcie najlepszy mecz w życiu! Przeciwnika należy doceniać, ale nie wolno się go bać. Chłopcy posłuchali i dobrze na tym wyszli (śmiech).

Kacper Cupryś: - Zawsze patrzymy na siebie, a nie na rzeczy, na które nie mamy wpływu. Nasi podopieczni posiadali doświadczenie z meczów o stawkę. Takich, w których pojawiają się większa presja i stres. Pamiętajmy, że gros zawodników grała już na poziomie centralnym. Oczywiście my, trenerzy, byliśmy dobrze przygotowani do dwumeczu. O Varsovię podpytywaliśmy tu i ówdzie, bank informacji nie zawiódł.

SMS Resovia: - Czy przygotowanie do meczów barażowych o awans do CLJ U-17 różniło się bardzo od tego, co robiliście podczas spotkań w lidze podkarpackiej?

Adam Bukała: - Nie różniło się. W trakcie ligi często musieliśmy zmieniać nasze ustawienie na boisku czy też sposób doskoku do przeciwnika. W meczach przeciwko Varsovii korzystaliśmy z tych doświadczeń. Pozytywne było to, że chłopcy potrafili się adaptować do różnych boiskowych wydarzeń.

Kacper Cupryś: - Akurat ostatni mecz w lidze podkarpackiej z Beniaminkiem Krosno miał swoją wagę. Plan wypalił, więc postanowiliśmy iść za ciosem i zastosować podobne rozwiązania przeciwko Varsovii. Podkreślam jednak, że zawsze chcemy postępować według własnego sposobu gry, a nie dopasowywać się pod rywala.

SMS Resovia: - Za waszą drużyną runda pełna pułapek. Prowadziliście w lidze z bezpieczną przewagą, ale kapitał o mały włos nie został roztrwoniony. Trzeba było walczyć do ostatniej kolejki. Na szczęście w decydującym starciu z Beniaminkiem Krosno zdominowaliście rywala i przybiliście pieczęć na mistrzostwie.

Adam Bukała: - Mecz ostatniej kolejki z Beniaminkiem to był taki mały finał. Po efektownym zwycięstwie na pewno urośliśmy i z jeszcze większą pewnością siebie przystąpiliśmy do spotkań z Varsovią.

Kacper Cupryś: - Dyskutowałbym z tezą, że to była runda pełna pułapek. Jeśli już, to pułapek dotyczących kwestii mentalnych, gdyż piłkarsko byliśmy zdecydowanie najlepszą drużyną. Wyzwaniem okazało się utrzymanie dobrego nastawienia oraz podejścia do każdego rywala na 110% swoich możliwości, bez patrzenia na poziom przeciwnika.

Adam Bukała: - Cóż, kilka razy boleśnie się przekonaliśmy, czym grozi brak zaangażowania i luźniejsze podejście do obowiązków. Myślę jednak, że chłopcy wyciągną z tej lekcji wnioski.

SMS Resovia: - Wiadomo, że zawsze najważniejszy jest zespół, team spirit. Chciałem jednak spytać o indywidualności, bo one niejednokrotnie rozstrzygają losy meczu. W SMS Resovia byli tacy zawodnicy, zwłaszcza w ofensywie. Kiedy nie szło to Kacper Woś, Kacper Zarczuk czy Karol Mazurkiewicz brali sprawy w swoje nogi.

Adam Bukała: - Kacper Woś i Kacper Zarczuk imponowali dojrzałością i trzymali poziom przez cały sezon. Karol Mazurkiewicz miewał wahania formy, ale w decydujących meczach "odpalił" i pokazał jak groźny potrafi być dla przeciwników. Tylko, że Resovia to nie tylko ofensywa. Straciliśmy najmniej bramek, w czym spora zasługa kierującego linią obrony Pawła Suwały. Nasz kapitan grał od dechy do dechy. 16 spotkań w pełnym wymiarze czasowym to najlepsza rekomendacja.

Kacper Cupryś: - Większość patrzy na bramki, tymczasem bez Pawła Suwały, Jakuba Synosia, Pawła Herkta czy Natana Borkowskiego tych goli by nie było. Generalnie kręgosłup drużyny stanowiło 7-8 piłkarzy, a to niemało.

SMS Resovia: - Teraz poprzeczka wędruje w górę. Zagracie przeciwko Legii Warszawa, Wiśle Kraków, Jagiellonii Białystok, Cracovii czy Widzewowi Łódź. Czego możemy się spodziewać po Resovii w CLJ U-17?

Adam Bukała: - Chcemy, żeby każdy mecz rozwijał zawodników. To jest szansa dla nich i tak należy do występów w Centralnej Lidze Juniorów podchodzić. Korzystając z okazji, warto wspomnieć o tym, że po połączeniu roczników 2007 i 2008 nastąpiły trzy awanse: do CLJ U-17, seniorskiej A klasy Rzeszów i 1 Ligi Podkarpackiej Juniorów Młodszych. Takiej sytuacji w historii naszej szkoły jeszcze nie było!

Kacper Cupryś: - Nie robimy rewolucji, nie wymieniamy 80 procent składu jak to się dzieje w niektórych klubach. Oczywiście jeszcze większa rywalizacja dla naszych zawodników jest potrzebna, dlatego zapraszamy graczy z roczników 2008 i 2009 do składania aplikacji na testy. Wierzymy, że najzdolniejsi z nich podniosą jakość zespołu.

SMS Resovia: - Kiedy rozpoczniecie okres przygotowawczy?

Kacper Cupryś: - Do treningów wracamy 15 lipca. W planach mamy rozegranie sparingów z mocnymi rywalami, między innymi z Ruchem Chorzów i Rekordem Bielsko-Biała.

 ONI WYWALCZYLI AWANS DO CLJ U-17

Piłkarze

 Mikołaj Kwiatek, Paweł Suwała, Natan Borkowski, Paweł Herkt, Kacper Woś, Kacper Zarczuk, Filip Chłopek, Karol Mazurkiewicz, Patryk Dydak, Alex Michalik, Jakub Synoś, Szymon Rak, Filip Szwajka, Piotr Furgała, Bartosz Skręt, Gracjan Czapniewski, Kamil Chwałka, Miłosz Krowicki, Jakub Nowak, Jakub Jaroch, Leon Babula, Roland Rusnok, Olivier Górka, Jakub Kowal.

Sztab szkoleniowy

Pierwszy trener: Adam Bukała
Drugi trener: Kacper Cupryś
Trener bramkarzy: Marcin Pietryka
Trenerzy przygotowania motorycznego: Klaudiusz Opaliński, Karol Berkowicz.

 Tekst: Tomasz Szeliga

 Zdjęcia: Paweł Golonka (resoviacy.pl)

 Grafika: Karol Niemiec