Można się zastanawiać, jak potoczyłby się ten mecz, gdyby Resovia grała w komplecie. Fakty są jednak takie, że gospodarze sami napytali sobie biedy. Już w 18 minucie do szatni powędrował pomocnik Karol Drelicharz (dwa faule i bezsporne żółte kartki), w 69 minucie dołączył do niego środkowy obrońca Jakub Zybała (czerwień za przepychanki w polu karnym). Goście też nie przebierali w środkach, więc drużyny kończyły spotkanie 9 na 10.
Rzeszowska młodzież była częściej w posiadaniu piłki, ale niewiele z tego wynikało. To raczej nasz bramkarz Filip Dziurgot miał więcej pracy.
Rundę wiosenną Pasiaki zaczęły koszmarnie, od serii trzech porażek i bilansu bramkowego 0:8. To sytuacja bliźniacza do tej z jesieni. Wtedy przełamanie, a następnie marsz w górę nastąpiły po meczu z Koroną. W sobotę Resoviakom nie pozostaje więc nic innego, jak nawiązać do historii sprzed paru miesięcy. Trzy punkty są obowiązkiem.
LIGA PODKARPACKA
SMS RESOVIA II vs. Wisłok Wiśniowa 0-2 (0-1)
Bramki: 0-1 Rusłan Kovtok (21.), 0-2 Karol Czelny (85. - karny)
SMS RESOVIA II: Dziurgot - Czapniewski, Borkanov, Zybała, Ostrowski, Drelicharz, Szymkiewicz, Bielenda, Ceci, Karcz (62. Pirnach), Stępak (73. Piątek).
Trener MARCIN LASKA:
Ciężko cokolwiek powiedzieć o takim meczu...Dostaliśmy dwie czerwone kartki, graliśmy praktycznie od początku jednego zawodnika mniej. W 70 minucie z boiska wyleciał kolejny nasz piłkarz, znowu za nieodpowiedzialne zachowanie.
Chwała chłopakom, którzy - mimo osłabienia - pokazali wielki charakter i ciężko pracowali na boisku. Przed nami ważne spotkania. Koniecznie musimy się pozbierać i zacząć punktować.
Następny mecz
Korona Rzeszów - SMS RESOVIA II
Sobota (30.03); godz. 12.00
Fot. Paweł Golonka (resoviacy.pl)
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
dodatkowe zajęcia wyrównawcze
Czytaj więcej