Lucio Ceci, Dmytro Pirnach, Filip Mikrut - każdy z tych piłkarzy mógł, a nawet powinien, trafić do siatki w środowym meczu derbowym przeciwko Stali II Rzeszów. Jeśli nie wykorzystuje się idealnych okazji, trudno myśleć o zdobyciu 3 punktów.
Obie drużyny postawiły na atak. Spotkanie było toczone w szybkim tempie, nie brakowało strzałów ani zgrabnych akcji. Szwankowała jedynie skuteczność.
4 Liga Podkarpacka
SMS RESOVIA II - Stal II Rzeszów 0-0
SMS RESOVIA II: Dziurgot – Szpojnarowicz, Modrzejewski, Zybała, Lempereur, Pirnach (80. Marciniec), Bąk, Szymkiewicz, Bielenda, Ceci, Mikrut.
Trener MARCIN LASKA:
Zawodnicy podeszli do meczu bardzo zdeterminowani. Widać było u nich chęć rehabilitacji po ostatniej porażce w Ropczycach.
Mogliśmy rozpocząć derby od mocnego uderzenia, jednak bramkarz Stali był dobrze dysponowany. Stworzyliśmy kilka naprawdę dogodnych sytuacji, jednak w dalszym ciągu mamy problem ze skierowaniem piłki do siatki.
Cieszy fakt, że zagraliśmy na zero w obronie i musimy kontynuować taką dyspozycję. Czeka nas teraz ciężki wyjazd do Pilzna i nie może zabraknąć determinacji z naszej strony. Jesteśmy w stanie przywieźć stamtąd upragnione 3 punkty!
Następny mecz:
Legion Pilzno - SMS RESOVIA II
Sobota (27.04); godz. 14.00
Fot. Natalia Pydych
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
dodatkowe zajęcia wyrównawcze
Czytaj więcej