08.06.2019 Kategoria: Kobieca Piłka, Mecze
2:2
ROLNIk B. Głogówek RESOVIA Rzeszów
Ogromny smutek i wylane łzy – te emocje towarzyszyły resoviaczkom po końcowym gwizdku. Nasze piłkarki dały z siebie wszystko, ale niestety rezultat meczu promował gospodynie. - Resoviaczki walczyły jak lwice – mówiły po spotkaniu zawodniczki Rolnika, doceniając nieustępliwość i animusz rzeszowianek.
ROLNIK Biedrzychowice - RESOVIA 2:2 (2-1)
Bramki dla Resovii: 2-1 Kaput (39.), 2-2 (78. samob.)
RESOVIA: Pieniażek – Dziura, Antos, Michalska (68. Łach), Żabek, Niemczycka (68. Jużecka), Florek, Matuszek, Czyż, Kaput, Bednarz.
Nasze zawodniczki stanęły przed historyczną szansą awansu na najwyższy szczebel piłkarskich rozgrywek kobiet w Polsce. Aby móc cieszyć się promocją do ekstraligi, resoviaczki musiały koniecznie wygrać mecz z Rolnikiem. Ta sztuka się nie udała, choć rzeszowski team wcale nie był gorszy od lidera.
Początek spotkania ewidentnie nie ułożył się po myśli rzeszowianek. Przyjezdne po 8 minutach przegrywały już 0-2 i upragniony awans bardzo się oddalił. Resovia jednak nie dała za wygraną. „Pasiaczki” cierpliwie atakowały, a ich animusz w końcu przyniósł upragnioną bramkę. Gabriela Kaput wykorzystała niepewny chwyt bramkarki i skuteczną dobitką ponownie wlała nadzieję w serca swojego zespołu. Podopieczne Pawła Szurgocińskiego złapały wiatr w żagle. Na bramkę Rolnika sunął atak za atakiem, aż w końcu obrończyni miejscowych uprzedziła Katarzynę Czyż i samobójczym strzelałem wprowadziła gospodynie w niemałe kłopoty. Rzeszowianki jeszcze bardziej podkręciły tempo i niewiele brakło, aby awans pojechał do miasta nad Wisłokiem.
– Gdyby mecz potrwał jeszcze dłużej, to sadzę, że zdobyłybyśmy tę zwycięską bramkę – przekonywał trener Resovii, Paweł Szurgociński.
Miejscowe przetrwały napór resoviaczek i to one świętowały wejście do najwyższej ligi.
Niestety, na wysokości zadania nie stanęła sędzina prowadząca spotkanie. Doświadczenie ekstraligowe nie pomogło sędziowskiej trójce udźwignąć ciężaru meczu. Natalia Antos aż czterokrotnie była powalana w polu karnym bez żadnej reakcji pani arbiter. Najbardziej kontrowersyjna sytuacja miała miejsce w 89. minucie gry, kiedy zawodniczka gości, mijając obrończynie została „wycięta” przez piłkarkę Rolnika.
– Przynajmniej dwa razy powinna się nam należeć jedenastka – nie ma wątpliwości rzeszowski szkoleniowiec.
- Ciągle ciężko mi się z tym oswoić, niemniej gratuluję Rolnikowi awansu, a swojej drużynie gratuluję tak dobrej postawy w całym sezonie. Będziemy pracować jeszcze mocniej, aby w kolejnym sezonie walczyć o najwyższe cele – podsumował opiekun Resovii.
W innych meczach:
ROW Rybnik – Sokół Kolbuszowa Dolna 2-3,
MUKS Tomaszów Mazowiecki – Sportowa Czwórka Radom 2-2,
Rekord Bielsko-Biała – Rysy Bukowina Tatrzańska 3-2,
Respekt Myślenice – Tarnovia 2-1,
Gol Częstochowa – Wanda Kraków 5-1.
1.Rolnik 22 49 46-30
2.Rekord 22 48 38-11
3.RESOVIA 22 48 49-21
4.Tarnovia 22 36 45-33
5.Sportowa 22 34 43-39
6.Rybnik 22 33 37-26
7.Respekt 22 25 22-36
8.Rysy 22 22 37-42
9.Gol 22 21 21-27
10.Wanda 22 20 19-48
11.Sokół 22 18 23-37
12.Tomaszów 22 15 27-58
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
dodatkowe zajęcia wyrównawcze
Czytaj więcej