Akademia Lecha gościła trenerów SMS Resovii

Początkiem grudnia, trójka naszych szkoleniowców: Dariusz Jęczkowski, Piotr Widz i Kacper Cupryś odbyła staż trenerski w Akademia Lecha Poznań we Wronkach. Resoviaccy trenerzy mieli okazję obserwować zajęcia trenujących tam czterech zespołów (druga drużyna „Kolejorza”, juniorzy starsi, juniorzy młodsi, trampkarze starsi – przyp. red.). Wyjazd zainicjowany był przez dyrektora sportowego SMS Resovii, Dariusza Jęczkowskiego, któremu zależało na spotkaniu z Rafałem Ulatowskim, byłym asystentem selekcjonera reprezentacji Polski, Leo Beenhakkera oraz byłym szkoleniowcem ekstraklasowych zespołów (Zagłębie Lubin, GKS Bełchatów, Cracovia, Lechia Gdańsk, Lech Poznań – red.), obecnie dyrektorem sportowym Akademii Lecha oraz trenerem drugiego zespołu poznaniaków.

- Byliśmy bardzo mocno ugoszczeni przez trenera Ulatowskiego, który pokazywał nam najważniejsze rzeczy związane z akademią, a także udostępniał wszystkie informacje – opowiada dyrektor sportowy SMS-u, który oprócz tajników szkoleniowych podpatrywał lechitów w kontekście prowadzenia akademii od strony zarządzania trenerami i ich pracą.

- Jestem bardzo zadowolony! Mogłem zadać wszystkie pytania i na każde z nich otrzymać satysfakcjonującą odpowiedź i to jest dla mnie bardzo znacząca wartość merytoryczna, którą udało mi się uzyskać – ujawnia Dariusz Jęczkowski.

Koordynator trenerów SMS Resovii zwrócił również uwagę na trening indywidualny Lecha, którego struktura została później objaśniona na ogólnopolskiej konferencji trenerów w Poznaniu.

– Wspaniałe dopełnienie i połączenie teorii z praktyką – cieszył się Dariusz Jęczkowski.

Własny model gry
Swojego zadowolenia nie kryli także dwaj młodzi szkoleniowcy naszej placówki. Obaj zwrócili uwagę na unikatowy model szkolenia Lecha, wypracowany przez samych poznaniaków.

- Były to bardzo wartościowe dni. Po pierwsze, Rafał Ulatowski nie krył się przed nami, tylko pokazał nam, jak funkcjonuje cała akademia i jak wygląda od wewnątrz cała organizacja pracy. Zaobserwowaliśmy zaangażowanie od rana do wieczora każdego trenera, a podczas treningów, mimo iż był to już okres roztrenowania, mogliśmy zwrócić uwagę na detale, na które w Lechu ciągle zwraca się uwagę. Dowiedzieliśmy się, że jednym z głównych szkoleniowych priorytetów akademii jest decyzyjność i na niej opiera się cały program. To na pewno dało dużo do myślenia. Wszystkie zaobserwowane roczniki cały czas opierają się na jednym modelu gry, stworzonym przez akademię Lecha – opiniuje Piotr Widz, trener 6 klasy SP SMS Resovia.

- Została przedstawiona nam cała organizacja pracy i cała filozofia szkolenia. Wszystkie drużyny od tych najmłodszych roczników pracują według określonej wizji gry Lecha. Najstarsze roczniki, jak i cała akademia grają według tej koncepcji, a wszyscy pracują pod każdym względem tak samo. Cała praca jest przemyślana, bo zawiera wspólną wizję każdego rocznika i każdego trenera. To zrobiło na mnie największe wrażenie – nie ukrywa Kacper Cupryś.

- Widzieliśmy 4 roczniki i w każdym z tych zespołów można było zaobserwować spójną pracę. Młodzi lechici mieli sporo gier, a podczas naszego pobytu pracowali nad fazami przejściowymi i trenerzy każdej z drużyn zwracali uwagę na te same szczegóły. Byli również szczerzy wobec nas we wszystkim. Mówili też o tym, nad czym muszą jeszcze pracować. Nam zazdrościli własnej szkoły i bursy. Rzuciło mi się jeszcze w oczy podejście zawodników do treningów i ich świadomość. Każdy wie, po co przychodzi na trening. Rafał Ulatowski mówił nam, że statystycznie co sezon wymieniają 25 procent zawodników, dlatego ich podopieczni bez wyjątku starają się nie zaprzepaścić otrzymanej szansy. Również oddanie szkoleniowców jest godne naśladowania. Trenerzy spędzają w klubie czas od rana do wieczora – podsumował trener rocznika 2008 w SMS Resovia.