Naszą drużynę w sobotnim meczu poprowadził Krzysztof Depa (trener Tomasz Kunicki przebywa na stażu w Dinamie Zagrzeb), dla którego resoviacki charakter to więcej, niż dobrze brzmiący slogan.
Szkoleniowiec w przerwie meczu zmył głowę swoim zawodnikom, którzy pierwsze 45 minut ewidentnie przespali. "Wjazd" na ambicję przyniósł skutek. Druga połowa to była Resovia, jaką chce się oglądać - nieustępliwa i mądra w swoich poczynaniach. Biało-czerwoni odrobili straty i dopisali do swojego dorobku punkt, który przybliża ich do utrzymania się w lidze.
Klasa Okręgowa Rzeszów
KS Przybyszówka - PZU SMS Resovia II 2-2 (2-0)
Radosław Juda (64.), Filip Futyma (76.)
PZU SMS Resovia II: Wanat - Jakim (72. Boś), Futyma, Penkala, Fronk (85. Kowalski), J. Wiktorek, Nadolnik, Szymański (90. Bohdan), M. Wiktorek, Rolewicz (90. Boruta), Juda (72. Cwynar).
Komentarz trenera KRZYSZTOFA DEPY:
Bardzo słabo weszliśmy w mecz, ledwie się zaczął, a przegrywaliśmy 0-1 po świetnym, precyzyjnym uderzeniu skrzydłowego Przybyszówki. Kolejna bramka padła z rzutu karnego.
W przerwie w szatni padło kilka męskich słów, nie owijałem w bawełnę. Nakreśliłem chłopakom scenariusz, który sprawdził się idealnie w drugiej połowie. Wielkie brawa dla nich, że pokazali resoviacki charakter i potrafili wyrwać punkt twardo walczącemu przeciwnikowi.
Wszyscy zawodnicy dołożyli cegiełki do odwrócenia losów meczu, ale chciałbym wyróżnić stoperów Filipa Futymę i Piotra Penkalę, którzy nie dość, że mieli udział przy naszych bramkach, to bardzo dobrze bronili. Oklaski także dla wszędobylskiego Szymona Szymańskiego, który siał popłoch w szeregach gospodarzy.
Następny mecz:
Strug Tyczyn - PZU SMS Resovia II
Sobota (28.05), godz. 17
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
dodatkowe zajęcia wyrównawcze
Czytaj więcej