CENTRALNALIGAJUNIORÓW U15

Biało-czerwoni świetnie weszli w mecz. Już po siedmiu minutach gospodarze prowadzili dwiema bramkami, wprawiając w konsternacje zawodników Juventy. Najpierw kapitan resoviaków, Radosław Bąk, przejął na klatkę piersiową posłaną z rzutu rożnego piłkę, po czym strzelił nie do obrony, otwierając wynik spotkania. Niespełna minutę później, Wiktor Łuczyk dorzucił futbolówkę w pole karne do nadbiegającego Mateusza Niedziałkowskiego, który szczupakiem zaskoczył golkipera przyjezdnych. Miejscowi nie poprzestali na korzystnym rezultacie. „Pasiaki” miały zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki, bardzo mądrze ją operując. Rywale grali mocno cofnięci, co gospodarzom znacznie utrudniało zadanie, choć kolejnych okazji nie brakowało. Lekka zadyszka przyszła po przerwie. – Kolejny raz po zmianie stron wdarł się w nasze szeregi niepokój. Zamiast dalej kontrolować zawody, zaczęliśmy grać nerwowo, przez co rywal poczuł się pewniej. Chłopcy jeszcze nie są na tyle doświadczeni, żeby móc to w pełni kontrolować. Na szczęście Mateusz wykorzystał błąd defensywy Juventy i swoim drugim golem ponownie wprowadził spokój do zespołu – komentował Artur Łuczyk, opiekun Resovii. Nawet kontaktowa bramka nie zmąciła pewnych już swego gospodarzy. Na minutę przed końcem, SMS Rzeszów ponownie dał popis swoich umiejętności. Grający świetny mecz Łuczyk, zagrał prostopadle do Szymona Szymańskiego, a ten z pierwszej piłki dograł do niepilnowanego Radosława Judy. Nowy napastnik Resovii efektownie uderzył, nie dając żadnych szans bramkarzowi.

1. SMS RESOVIA 2 6 7-1
2. AP21 Kraków 2 4 4-3
3. TOP54 Biała-Podlaska2 4 4-3
4. Korona Kielce 2 3 2-2
5. Motor Lublin 1 1 0-0
6. Wisła Kraków 2 1 0-1
7. Juventa Starachowice 1 1 1-4
8. Sandecja Nowy Sącz 2 0 1-5