Piłkarze Romana Borawskiego odnieśli trzecie z rzędu zwycięstwo - tym razem na boisku w Woli Dalszej.
Resoviackie rezerwy już po kwadransie prowadziły 2-0, lecz błędy w komunikacji sprawiły, że jeszcze przed przerwą zrobiło się 2-2 i zapachniało sensacją.
Nasza drużyna otrząsnęła się w końcówce, gdy do siatki trafiali Mateusz Bielenda (zaproszony ostatnio na trening do "jedynki") i Marcin Kumorek z karnego (faul na Pawle Stępaku).
Klasa okręgowa Rzeszów
LKS Wola Dalsza - PZU SMS Resovia II 2-4 (2-2)
Łukasz Ostrowski (9.), Filip Mikrut (16.), Mateusz Bielenda (80.), Marcin Kumorek (86.-karny)
PZU SMS Resovia II: Olko - Faron, Kumorek, Modrzejewski, Szymkiewicz, Rębisz, Maćkowiak (50. Bielenda), Mikrut, Ostrowski (50. Stępak), Pieniążek (82. Zięba), Karpiński (50. Marciniec).
Komentarz trenera ROMANA BORAWSKIEGO:
Początek meczu wskazywał, że będzie nam lekko, łatwo i przyjemnie. To nas chyba zgubiło, gdyż koncentracja uleciała i w cztery minuty dostaliśmy dwa gongi. Podaliśmy rywalowi tlen i zamiast grać spokojnie, "pan do pana", postawiliśmy się w niezręcznej sytuacji.
Oczywiście kultura gry była po naszej stronie, tworzyliśmy mnóstwo sytuacji, praktycznie nie rozstawaliśmy się z piłką. Jednak na postawienie kropki nad "i" musieliśmy poczekać do ostatnich minut. To kolejna nauczka na przyszłość. Zawodnicy muszą zrozumieć, że nikt się przed nimi nie położy tylko dlatego, że grają w Resovii.
Najładniejsza bramka? Myślę, że ta "Ostrego". Poszedł lewym skrzydłem i uderzył - jakżeby inaczej - z ostrego kąta
Następny mecz:
PZU SMS Resovia II - Jedność Niechobrz
24.09 (sobota), godz. 15
Płyta główna Resovii; Wyspiańskiego 22
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
dodatkowe zajęcia wyrównawcze
Czytaj więcej