Tym razem 4-ligowcy z Szkoła Mistrzostwa Sportowego Resovia w Rzeszowie nie otrzymali wsparcia od starszych kolegów. W Jarosławiu nasza młodzież spisywała się jednak bardzo dzielnie. Pech chciał, że pod koniec meczu, ruszając z atakiem na bramkę gospodarzy, nadzialiśmy się na kontrę.
JKS Jarosław - SMS Resovia II 1-0 (0-0)
1-0 Kacper Rączka (73.)
SMS Resovia II: Siryk – Wódz, Drozd, Cholewa, Kumorek (80. Krzysztofek), Szymański, Szymkiewicz (80. Ząbkowicz), Kyciński, Rusinek (53. Tolmachov), Fluda, Bomba (53. Karcz).
Komentarz trenera Adama Bukały:
Trapią nas kontuzje i choroby, mamy prawo czuć się zmęczeni, a mimo tego zaprezentowaliśmy się nad Sanem bardzo dobrze.
Owszem, przez większą część spotkania broniliśmy się, ale robiliśmy to bardzo umiejętnie. Od czasu do czasu kąsaliśmy. Tylko w pierwszej połowie oddaliśmy cztery niezłe strzały z dystansu. Bramkarz JKS-u miał co robić.
Szukaliśmy swoich szans. W 73 minucie wymieniliśmy kilka podań, ale próba prostopadłego zagrania do napastnika zakończyła się stratą i chwilę później wyciągaliśmy piłkę z własnej bramki. Jednak za dzisiejszy występ moich zawodników mogę tylko chwalić!
Następny mecz:
SMS Resovia II - MUKS Sokół Kolbuszowa Dolna
Niedziela, 25 października, godz. 14
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
dodatkowe zajęcia wyrównawcze
Czytaj więcej