Jak równy z równym

 Niespodzianki nie było, ale juniorzy młodsi PZU SMS Resovia postraszyli Legię i przy odrobinie szczęścia punkty mogły zostać w Rzeszowie.
Nasza drużyna dość szybko objęła prowadzenie i nie ustawała w atakach. Były szanse na podwyższenie wyniku, lecz jak wiadomo futbol bywa okrutny i zmarnowanych okazji nie wybacza.
 Przy każdej z bramek dla legionistów łapaliśmy się za głowy, mając świadomość, iż nieszczęścia można było uniknąć. Wynik ustalił Jakub Żewłakow, syn Michała, 102-krotnego reprezentanta Polski.
 Przyjazd Legii zawsze wzbudza zainteresowanie, nie inaczej było i tym razem. Trybuny pulsowały, a schodzących do szatni Resoviaków żegnały brawa i słowa otuchy. To była najlepsza nagroda za wysiłek włożony w spotkanie przeciwko najbogatszej polskiej akademii

Centralna Liga Juniorów U17

PZU SMS Resovia - Legia Warszawa 1-3 (1-1)
Jakub Ożóg (16.)

PZU SMS Resovia: Rakus - A. Zięba, Paluch, Zybała, Drelicharz, F. Zięba, Urbański (83. Adamski), Bryk (75. Woś), Ożóg (79. Pieprzowski), Bigosiński (70. Posielski), Kotecki (70. Świerlikowski).

Komentarz trenera ROLANDA KOWALCZYKA:
 Odczuwam po tym spotkaniu satysfakcję, ale i niedosyt. Satysfakcję, gdyż moi zawodnicy nie wystraszyli się Legii, grali odważnie i zasuwali przez pełne 90 minut. Niedosyt, bo zabrakło nam wyrachowania i dojrzałości, zwłaszcza przy stałych fragmentach.
 Strzeliliśmy bramkę po świetnej akcji i bardzo dobrym okresie gry. Goście odpowiedzieli trafieniem nieco przypadkowym, ale to uderzenie po rykoszecie odmieniło obraz spotkania.
 Po przerwie źle się zachowaliśmy przy rzucie rożnym, Legia objęła prowadzenie i już nie pozwoliła sobie na wypuszczenie tej zdobyczy. Tego na pewno od warszawian możemy się uczyć.
 Musimy zachować ten poziom zaangażowania i energii na dłużej, bo przed nami mnóstwo grania. Pamiętajmy też, z kim przyszło się nam mierzyć na początek przygody z CLJ. Wisła i Legia to topowe drużyny, a my okazaliśmy się godnym przeciwnikiem.

Pozostałe wyniki

Następny mecz:
Wisła Płock - PZU SMS Resovia
28.08 (niedziela), godz. 17

Zdjęcia: Paweł Golonka