Lockdown? Dajemy radę!

Przymusowa przerwa od zajęć sportowych spowodowana trzecią falą wirusa covid-19 nie oznacza, że SMS Resovia i Akademia Piłkarska Resovia zawiesiły działalność. Wprost przeciwnie. Pracujemy pełną parą, tylko w nieco inny sposób.

SMS Resovia: - Do 9 kwietnia dzieci i młodzież nie mogą uczestniczyć w zajęciach sportowych. To duży kłopot?
Dariusz Jęczkowski, dyrektor sportowy SMS Resovia: - W tej trudnej sytuacji nie pozostaje nam nic innego, tylko zrealizować zalecenia rządu - dla dobra naszych wychowanków, ale również nas wszystkich. Nie po raz pierwszy jesteśmy zmuszeni do realizacji zajęć treningowych z dala od szkoły i klubu poprzez indywidualny plan treningowy przygotowany przez trenerów opiekujących się drużynami.

- Jak są zorganizowane takie zajęcia?
- Tuż po ogłoszeniu przymusowego lockdownu, trenerzy i trenerki Akademii oraz SMS Resovia zaplanowali pracę dla swoich podopiecznych na najbliższe 2 tygodnie. Zawodnicy i zawodniczki kontaktują się ze szkoleniowcami za pośrednictwem Microsoft Teams i zdają sprawozdania z realizacji zaplanowanych i zrealizowanych w tym okresie treningów indywidualnych.

- To tylko 2 tygodnie przymusowej przerwy czy aż 2 tygodnie?
- Nie jest to stricte dwa tygodnie przerwy. Na czas lockdownu nałożyła się zaplanowana przerwa świąteczna. Tak naprawdę tracimy kilka dni treningowych oraz start rozgrywek młodzieżowych, które miały ruszyć 6 kwietnia.

- Wielu ekspertów zwraca uwagę, że aktywność ruchowa nie powinna być zakazana - wprost przeciwnie, nasze dzieci potrzebują ruchu na świeżym powietrzu.
- Każdy, kto kocha sport, nie tylko ten zawodowy, bardzo dobrze wie, jak zbawienny wpływ na organizm człowieka ma wysiłek fizyczny. Chyba nie muszę tłumaczyć, że podnosi ogólną odporność, co w okresie pandemii posiada niebagatelne znaczenie. Zatem KAŻDY rodzaj aktywności fizycznej wśród naszych wychowanków, a także ich rodziców, jest potrzebny, a wręcz wymagany.

Rozmawiał: Tomasz Szeliga