Maciej Jarosz: - Wielu naszych chłopaków może zagrać w Ekstraklasie

Maciej Jarosz: - Wielu naszych chłopaków może zagrać w Ekstraklasie

Najstarsza grupa juniorów PZU SMS Resovia zakończyła sezon w Lidze Makroregionalnej U19 na drugim miejscu. Niezwykle interesującą kampanię podsumował były już trener "Pasiaków" MACIEJ JAROSZ

SMS Resovia: - Jak oceniasz zakończoną rundę? Czujesz niedosyt z powodu braku awansu do Centralnej Ligi Juniorów czy jednak z pokorą przyjąłeś rozstrzygnięcie, ponieważ w tym roku Korona Kielce była poza zasięgiem konkurencji?

Maciej Jarosz: - Przyjąłem je z pokorą. Cieszę się, że dziś mistrzostwo województwa i wicemistrzostwo Ligi Makroregionalnej możemy potraktować jako pewnego rodzaju niespełnienie. Oznacza to, że oczekiwania względem nas były bardzo wysokie, a one przecież nie biorą się znikąd. Patrząc z innej perspektywy, to naprawdę fajny wynik, tym bardziej, że "wykręciliśmy" go po raz drugi z rzędu. Nie będę jednak zachęcał nikogo by tak na to patrzył. Sam uwielbiam wygrywać i inne miejsce niż pierwsze nigdy nie cieszy mnie w pełni. Tego samego oczekuję od zawodników.

- Gdybyś mógł cofnąć czas, dokonałbyś innych wyborów: personalnych, taktycznych?

- To bardzo ciekawe pytanie. Po każdej porażce czy remisie "chodziło za mną", dopóki nie odkuliśmy się w kolejnym meczu. Dwa lata temu miałem zaszczyt współprowadzić z Adamem Bukałą najmłodszy seniorski zespół w Polsce na poziomie 4 ligi. Wtedy, po jednym z takich spotkań, Adam powiedział mi, że nie powinniśmy myśleć na zasadzie analizy wstecznej. Skoro dajemy z siebie wszystko, pracujemy w dobrej wierze i w najwyższych standardach na jakie nas stać, to znaczy, że decyzje które podejmujemy są w danym momencie optymalne. W międzyczasie do naszego sztabu dołączył Mateusz Knap, który wyprowadził analizę gry na zupełnie inny poziom. Zwracał uwagę na korelację emocji towarzyszących zawodnikom w grze oraz na czynnik losowości. Zrobił wspaniałą rzecz dla naszych wychowanków, którzy jeśli chodzi o myślenie o piłce, są kilka lat przed swoimi rówieśnikami. Co zresztą potwierdza się, patrząc na ich osiągnięcia po opuszczeniu naszej drużyny.

- Z każdego etapu pracy wypływają pozytywne wnioski. Co należy uznać za największy sukces tej drużyny, poszczególnych piłkarzy?

- Kilka dni temu Apklan Resovia wznowiła treningi. Obecnie moi wychowankowie to ponad 50 procent zawodników uczestniczących w tych zajęciach. Myślę, że gdybyśmy pracowali słabo, to testowani byliby gracze z innych klubów. Cieszę się z tego i mam szczerą nadzieję, że sztab 1-ligowca zdoła w te kilka dni optymalnie ocenić ich możliwości.

- Gdybyś miał się zabawić w prognozowanie - kogo z tej ekipy widziałbyś w niedalekiej przyszłości w piłce seniorskiej, w poważnym klubie na poziomie 1 czy 2 ligi?

- Kilku zawodników jest już po debiucie w 1 lidze. Pięciu kolejnych z rocznika 2002 zagrało w minionym sezonie w 3 lidze. Do tego Michał Sitek jako podstawowy zawodnik wygrał 4 ligę z Wiązownicą. Wielu z tych chłopaków może zagrać w Ekstraklasie i będę zawiedziony, jeśli sprawy potoczą się inaczej.

- Po 3 latach żegnasz się z SMS Resovia. Jaki to był czas dla Ciebie? No i dokąd się udajesz?

- Ciężko to wyrazić słowami. Stworzyliśmy rodzinę U-19 i nigdy tego nie zapomnę. Co do przyszłości, to przyjmę tylko taką propozycję, która da mi ten poziom ekscytacji co 3 lata temu, gdy pojawiła się możliwość prowadzenia juniorów Resovii. Nie narzucam sobie żadnej presji. Dziękuję wszystkim, którzy szczerze nas wspierali i do końca pozostali z nami!

Rozmawiał: Tomasz Szeliga

Galeria zdjęć

Szkoła podstawowa

Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie

Czytaj więcej

school1_front.png

Liceum ogólnokształcące

Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie

Czytaj więcej

school2_front.png

Akademia piłkarska

Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie

Czytaj więcej

school3_front.png

Rzeszowska Bursa Szkolna

dodatkowe zajęcia wyrównawcze

Czytaj więcej

school4_front.png

Zostań naszym uczniem

Zapisano