26.10.2020 Kategoria: Liceum
Czwartoligowa SMS Resovia odniosła czwarte zwycięstwo w sezonie, pokonując w niedzielę 3-0 Sokół Kolbuszowa Dolna. 17-letni Marcin Kumorek strzelił 2 gole i miał wielki udział przy trzecim trafieniu.
- Dawno nie widziałem tak wielkiej radości po zwycięskim meczu. Jestem przekonany, że wasze śpiewy zainteresowały mieszkańców okolicznych wieżowców.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, bo naprawdę długo czekaliśmy na taką wygraną. Szczęśliwi i dumni, gdyż osiągnęliśmy to bez pomocy seniorów.
- Wynik 3-0 może wprowadzić w błąd, ponieważ to nie był spacerek…
- Zdecydowanie nie! Ten mecz kosztował nas wiele wysiłku. Kluczem było podejście do zawodów: motywacja i wiara, że wreszcie się uda. Ważne, że trafiliśmy do przerwy, a później trzymaliśmy się planu nakreślonego w szatni.
- Nieczęsto się zdarza, że defensywny pomocnik zdobywa w meczu dwie bramki. Popytałem jednak i dowiedziałem się, iż zaczynałeś jako napastnik.
- To prawda. Grałem w ataku, następnie przez dwa lata na środku obrony, a w tym sezonie trenerzy przesunęli mnie wyżej, na pozycję numer 6. Staram się grać odpowiedzialnie i w taki sposób, żeby koledzy w ofensywie korzystali z moich podań. Choć w meczu z Sokołem to oni mi zagrywali. Gole? Co mogę powiedzieć. Pierwszą sytuację rozwiązałem dokładnie w taki sposób, w jaki chciałem, posyłając piłkę po długim rogu. Przy drugiej bramce się udało (śmiech).
- W sobotę jedziecie do Mielca, a potem mecz u siebie z liderem, Karpatami.
- Chcemy wygrać oba spotkania. Stać nas na to, choć krośnianie są faworytami nie tylko meczu z nami, ale i całej ligi. Obiecuję jednak, że tanio skóry nie sprzedamy!
Rozmawiał: Tomasz Szeliga
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
dodatkowe zajęcia wyrównawcze
Czytaj więcej