MŁODZIK MŁODSZY D2 grupa B: Wyjazdowa wygrana ze Stalą Rzeszów

1:2   

Stal Rzeszów     SMS Resovia

”Resovia Pany!”

Stal Rzeszów - SMS Resovia 1-2 (0-1)
Bramka dla Resovii: 0-1 H. Blahaczek (30.), 0-2 H. Blahaczek (44.)

SMS Resovia: Kurcz – Wilisowski, Urban, Syty, Synoś, Połciewicz, Herkt, Gochna, Dąbrowski oraz H. Blahaczek, Żyszkiewicz, Stachurski, Mierzejewski, Kusiak.

„Pasiaki” przywiozły zza miedzy przysłowiową tarczę. Radości z postawy swoich podopiecznych nie ukrywał Kacper Cupryś.

- Na pewno cieszy to, że chłopcy wyciągnęli wnioski po ostatnim przegranym meczu z Orlikiem Przemyśl. Odrobili m.in. taką lekcję, iż nikt im się nie połozy na boisku i nie da w łatwy sposób ograć. Przyjemnie było patrzeć na moich zawodników, bo zasuwali jak małe samochodziki – mówi z dumą trener resoviaków.

Nim goście zaczęli grać na miarę swoich możliwości, to gospodarze lepiej weszli w mecz. Pierwsze 15 minut należało do Stali, która dłużej utrzymywała się przy piłce, opanowując środek pola. W ostatnim kwadransie spotkanie się wyrównało, a w ostatniej akcji, Hubert Blahaczek wykorzystał płaskie zagranie w pole karne i wyprowadził biało-czerwonych na prowadzenie.

- W przerwie zwróciłem uwagę na środek pomocy, aby chłopcy trochę inaczej się ustawiali i to poskutkowało, bo w drugiej połowie mocnej usiedliśmy na rywalach. Staraliśmy się dużo rozgrywać i wykonaliśmy sporo piłek prostopadłych – informuje opiekun „pasiaków”.

Dobra gra przyjezdnych poskutkowała drugą bramką Huberta Blahaczka, tym razem po indywidualnej akcji. Po stracie goli, Stal próbowała zaatakować z większym impetem, jednak dzięki dobrze poukładanej obronie Resovii, miejscowych stać było tylko na honorowe trafienie.

- Organizacja gry w defensywie zdecydowanie zdała egzamin – zakończył Kacper Cupryś.

1. Orlik Przemyśl 9 pkt
2. Stal Rzeszów 6
3. SMS Rzeszów 6
4. SMS RESOVIA 6
5. JKS Jarosław 6
6. DAP II Dębica 6
7. Kolbuszowianka 3
8. Igloopol Dębica 0