4-ligowym piłkarzom Szkoła Mistrzostwa Sportowego Resovia w Rzeszowie nie udało się odrobić strat poniesionych przed przerwą i odwrócić losów spotkania z Igloopolem Dębica. Jeśli w porażce szukać pozytywów, to bez wątpienia należy do nich występ Jakuba Farona i Wojciecha Rusinka z rocznika 2004. Ten drugi zdobył swoją premierową bramkę w seniorach.
SMS Resovia II - LKS Igloopol Dębica 1-2 (0-2)
0-1 Przemysław Nalepka (14.), 0-2 Mateusz Stańczyk (18.), 1-2 Wojciech Rusinek (56.)
SMS Resovia II: Łakota – Wódz, Drozd, Kantor, B. Kiełbasa, Feret, Kałaska (52. Faron), Kyciński, Grabowski (69. Gnap), Ząbkowicz (46. Rusinek) – Twardowski.
Komentuje trener Adam Bukała:
Asekurancko i niepewnie w obronie – tak wyglądaliśmy w pierwszej połowie. Eksperymentalne ustawienie w defensywie może być tylko częściowym usprawiedliwieniem, bo od zawodników z takim wyszkoleniem technicznym i warunkami powinniśmy wymagać więcej. A już na pewno tego, żeby nie tracić goli w tak banalny sposób.
Druga część meczu była w naszym wykonaniu znacznie lepsza. Podkręciliśmy tempo, stwarzaliśmy okazje. Niestety, piłka tylko raz wpadła do siatki przeciwnika. Gdybyśmy przed przerwą pokazali tyle serducha na boisku, wynik byłby korzystniejszy.
Kontuzje nas nie omijają, więc musimy rotować składem, dawać szansę młodszym piłkarzom. Jak pokazują przykłady Jakuba Farona i Wojciecha Rusinka, warto to robić. Chłopaki z rocznika 2004 wchodzą na boisko i potrafią zawstydzić starszych kolegów.
Następny mecz:
JKS Jarosław - SMS Resovia II
Sobota, 17 października, godz. 15
Zdjęcia: resoviacy.pl
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
dodatkowe zajęcia wyrównawcze
Czytaj więcej