Najpopularniejsza piłkarka Podkarpacia gra w SMS Resovia!

Gabriela Kaput, kapitan 1-ligowej SMS Resovia, zajęła 2 miejsce w 61. Plebiscycie Sportowym Nowin w kategorii Najpopularniejsza Sportsmenka Dekady. Więcej głosów uzbierała tylko Kinga Walania-Bronhard, wielokrotna zwyciężczyni biegów na dystansie od 5 do 21 km.

SMS Resovia: - Oto i on: pierwszy w 2021 roku sukces resoviackiej kobiecej piłki nożnej.
Gabriela Kaput: - Powiedzmy, że to mini-sukces (śmiech). Dla mnie na pewno.
- Spodziewałaś się aż tak dobrego wyniku?
- W I etapie nie, ale później gdy zaczęłam wchodzić na stronę plebiscytu i widziałam, że głosów przybywa, pojawiła się nadzieja, iż może uda się być wysoko. Oczywiście traktuję to wszystko z dystansem, wiadomo, że głosowała rodzina i znajomi, ale satysfakcja z 2 miejsca i tak jest.
- Trochę szkoda, że z uwagi na pandemię, nie było uroczystej gali…
- To akurat było mi na rękę. Takie wydarzenie to jednak duży stres, nieporównywalny do rozmowy online.
- Nawet jeśli to zabawa, byłoby niezręcznie, gdyby najpopularniejsza piłkarka Podkarpacia obniżyła wiosną loty.
- Mam nadzieję, że tak nie będzie. Zresztą wyniki plebiscytu nie mają tu większego znaczenia. Chcę sprostać oczekiwaniom, rozwijać się, grać coraz lepiej. Wiele zależy od pracy wykonanej w okresie przygotowawczym. Na razie jest jednak bardzo dobrze. Chęci i motywacja są jeszcze większe!
- Wiem, że marzysz o grze w ekstraklasie w barwach Resovii.
- Odkąd gram w piłkę, marzę, by zagrać w najwyższej lidze. Wierzę, że kiedyś osiągnę ten cel.
- Twoja przygoda z futbolem zaczęła się od…braku zwolnienia z wuefu.
- Można tak powiedzieć (śmiech). W mojej szkolnej klasie było więcej dziewczyn od chłopców, ale sporo koleżanek nie ćwiczyło. Dla mnie ruch i sport były ważne, a że chłopaki grali w piłkę, to się wciągnęłam.
- Widziałabyś się w innej dyscyplinie sportu?
- Dziś już nie, lecz jak zaczynałam trenować piłkę w DAP-ie Dębica, grywałam też w tenisa ziemnego. Kiedyś chodziłam na kort z kuzynem, po dłuższej przerwie, w ubiegłym roku, znów udało się kilka razy pograć. Jakieś umiejętności zostały, lecz gra w piłkę wychodzi mi znacznie lepiej.
- Ktoś z rodziny także postawił na futbol?
- Mój 9-letni brat zapisał się niedawno do szkółki Wisłoki Dębica.
- Rozmawialiśmy popołudniu, bo wcześniej zdawałaś egzaminy…
- Studiuję wychowanie fizyczne na Uniwersytecie Rzeszowskim, jestem na trzecim roku. Rano miałam egzamin z lekkoatletyki, a potem spotkanie z panią promotor odnośnie pracy licencjackiej. Jak widać, sport jest u mnie numerem 1.

Rozmawiał: Tomasz Szeliga