SMS RESOVIA – SIARKA Tarnobrzeg 1-0 (0-0)
1-0 Szafar (47.).
SMS RESOVIA: Adamski – Mastaj, Mac, Pecko, Leśniak, Kurek, Obłoza, Krężel (60. Tarnowski), Basznianin (75. Bizoń), Szafar - Pasternak (80. Lubera).

Było w tym trochę przypadku: po entej wrzutce w pole karne Sebastian Leśniak złożył się do strzału, ale nie trafił czysto w piłkę. Jakub Szafar, który do niej dopadł, kropnął jak należy i w rzeszowskim obozie zapanowały wielka radość i...ulga. Resoviacy dominowali bowiem od pierwszej minuty, lecz ich akcje załamywały się przed “16”. – Trudno się dziwić, skoro tarnobrzeżanie zaparkowali tam autobus. A gdzie tam autobus, raczej pociąg! – żartował Szymon Dusza, opiekun gospodarzy. – Ewidentnie brakowało nam ostatniego podania. Przy miażdżącej przewadze stworzyliśmy zaledwie cztery dobre sytuacje – dodawał.
Przed przerwą nie trafił Stefan Krężel, po zmianie stron i dośrodkowaniach z rzutów rożnych piłka przelatywała tuż obok tarnobrzeskiej bramki. – Siarka nie próbowała odpowiedzieć. Ruszyła do przodu dopiero w doliczonym czasie gry i oczywiście nie była w stanie zrobić nam krzywdy – spuentował szkoleniowiec SMS Resovia.

W innych meczach 8 kolejki: Gryf Mielec – Stal Rzeszów 1-5, Karpaty Krosno – Stal Mielec 0-0. Pauzowała Stal Stalowa Wola.

1. SMS RESOVIA 17 (18-4)
2. Stal St. Wola 12 (12-5)
3. Stal Rzeszów 12 (20-10)
4. Stal Mielec 11 (9-9)
5. Siarka Tarnobrzeg 9 (7-14)
6. Karpaty 8 (7-5)
7. Gryf 0 (8-34)