Porażka z liderem

 Resovia ma za sobą wyjątkowo intensywny i wyczerpujący okres. W zaledwie 8 dni drużyna trenera Szurgocińskiego rozegrała 3 spotkania.
 Zawodniczki mocno odczuły trudy między innymi trwającego 120 minut starcia z Górnikiem Łęczna. Niestety dzisiaj zabrakło argumentów nie tylko fizycznych... Łodzianki poprowadziły spotkanie pod swoje dyktando.
 Przed nami ligowa przerwa, Resovia wróci do gry dopiero 15 kwietnia. Ładujemy akumulatory i walczymy dalej!

I liga kobiet

SMS II Łódź - Resovia Rzeszów 3:0 (2:0)

Skład: Barszcz - Bednarz, Czyż (75'Dubiel), Florek, Gajdur (46' Marszał), Gołojuch, Dańko,Kaput, Misiak, Puzio (70' Krawczyk), Strasińska (70' Litwin)

Wypowiedź trenera Pawła Szurgocińskiego:

Trenerze, kolejny mecz bez zwycięstwa, jaka może być tego przyczyna? Zmęczenie/dyspozycja/pech...?
Z wyjątkiem tego ostatniego wszystko się zgadza, pucharowy pojedynek kosztował zespół bardzo dużo energii i wysiłku psychicznego. Przeciwnik w dzisiejszym meczu po prostu był lepszy i bardziej zdecydowany w swoich poczynaniach.
Rozpatrując wyłącznie dzisiejsze spotkanie, co nie zagrało?
Nie tworzyliśmy sobie sytuacji na połowie przeciwnika, gra bez piłki była na przeciętnym poziomie oraz brak naszego charakteru spowodował że byliśmy słabsi w dniu dzisiejszym.
Resovia ma już pomysł i plan na to jak wrócić na zwycięską ścieżkę?
Odpoczynek i przerwa w rozgrywkach przełoży się na przygotowanie do kolejnego meczu a od niego zobaczymy jak sytuacja będzie wyglądała w ostatnich spotkaniach obecnego sezonu. Od jutra zaczniemy analizę jak dobrze wykorzystać ten okres bez meczów 1 ligi.