22.03.2023 Kategoria: Kobieca Piłka, Liceum, Mecze
Jeżeli ktokolwiek myślał, że ten mecz rozstrzygnie się w 90 minutach, był w dużym błędzie. Żaden rywal, choćby z najwyższej półki nie może być spokojny kiedy rywalizacja przenosi się na Wyspiańskiego.
Resovia zdecydowanie nie była zespołem, który dominował w tym spotkaniu, ale reakcja po straconej bramce była wzorowa. Szybko do remisu doprowadziła Puzio a na prowadzenie biało-czerwone wysunęła Bednarz doskonałym uderzeniem z dystansu.
Górnik zaciekle atakował, stwarzał doskonałe sytuacje ale nie trafiał. Po wyrównaniu stanu spotkania jeszcze w pierwszej połowie, nikt nie zadał decydującego ciosu.
Dogrywka to potworny wysiłek, już kilka minut po wznowieniu gry czerwoną kartkę za pełen kontrowersji faul otrzymała Dubiel, a Górnik wykorzystał uderzenie z 11 metra. Kolejne minuty to dominacja ekipy z ekstraligi, które do siatki trafiły jeszcze dwukrotnie.
Puchar Polski Kobiet
Resovia Rzeszów - Górnik Łęczna 2:5 (90' 2:2)
Bramki: 0:1- 3', 1:1- 10' Puzio, 2:1- 24' Bednarz, 2:2- 34'
Dogrywka: 2:3 - 3', 2:4- 25', 2:5- 32'
Kadra: Barszcz - Gołojuch, Czyż, Dubiel, Gajdur, Strasińska (74' Krawczyk), Puzio (97' Marszał), Litwin, Bednarz, Dańko (55' Szlęzak) Kaput
Komentarz trenera Pawła Szurgocińskiego:
Topowy zespół ekstraligi poza zasięgiem, chociaż przez chwilę pachniało niespodzianką...
Powiem że na pewno przez dłuższą chwilę, choć Górnik miał mnóstwo okazji to piłka nie wpadała do bramki w regulaminowym czasie.
Górnik dopiero w dogrywce rozstrzygnął spotkanie, zadanie znacznie ułatwiła wątpliwa czerwona kartka stoperki Resovii...
Jeśli był faul to kartka czerwona słuszna a sam faul… taką decyzję podjęła pani sędzia i już tego nie zmienimy..
Mieliście przygotowany plan na ten mecz? Czego finalnie zabrakło?
Mieliśmy plan i był on realizowany a licznie zgromadzeni kibice mogli obserwować dobrą grę na tle rywala z Ekstraligi. Nie chcieliśmy się otworzyć od początku ale po straconej bramce podjęliśmy ryzyko podejścia wyżej i to przyniosło nam pierwszą bramkę a druga bramka to klasyczny szybki atak i kapitalne uderzenie Karoliny. Zabrakło nam koncentracji na początku dogrywki i ciężko było grając w osłabieniu o coś więcej choć wiem, że zespół był zdeterminowany i walczył do końca.
Jak oceni trener swój zespół na tle topowej ekipy ekstraligi?
Na pewno duże słowa uznania dla całego zespołu, żadna zawodniczka nie przestraszyła się i po meczu może spojrzeć w lustro i powiedzieć sobie, że zrobiła wszystko co do niej należało.
Wiemy, że ten zespół potrafi wiele i momentami przewyższał nas tworząc sporo okazji do zdobycia bramki. My swoje okazje też mieliśmy i to na pewno cieszy, że w każdym spotkaniu potrafimy je tworzyć a jak trzeba to w grze z zespołem który walczy o Mistrzostwo Polski, to napawa dużym optymizmem! Brawo dziewczyny.
Fot. Łukasz Pado
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
dodatkowe zajęcia wyrównawcze
Czytaj więcej