Przywozimy ze Środy Wielkopolskiej 3 pkt

 Po raz drugi z rzędu zespół Resovii Rzeszów mierzył się z rywalem na wyjeździe. Inauguracja tego sezonu, nie przebiegła po myśli Resoviaczek, jednak jak mawia kierownik drużyny - Zbigniew Bednarz: "Co piłka zabrała, piłka odda". W drugiej kolejce, nasz zespół przywiózł z dalekiej podróży komplet punktów, który z pewnością nie jest dziełem przypadku. Resovia zwyciężyła przewagą trzech bramek zachowując przy tym czyste konto...

1 Liga Kobiet

Polonia Środa Wielkopolska - Resovia Rzeszów
Bramki: Anna Puzio (12.), Gabriela Kaput 2 (28., 82.)

Resovia: Barszcz - Marszał (80’ Dubiel) Czyż, Florek, Gołojuch, Kurasz, Michalska (60’ Litwin), Puzio (60’ Krawczyk), Strasińska (72’ Harko M.), Bednarz (72’ Bukowiec), Kaput

Komentarz trenera PAWŁA SZURGOCIŃSKIEGO:
 Trzy bramki to nie może być przypadek, co jest zasługą zwycięstwa? Czyżby sportowa złość, czy może, dokładnie przygotowany i zrealizowany plan na to spotkanie?
Sportowa złość to za dużo powiedziane, jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu, a że w pierwszej kolejce trafiliśmy na solidnego przeciwnika to ktoś mógłby pomyśleć, że Resovia nie będzie w tej lidze tak mocna jak w poprzednim sezonie. Kluczowa była pewność siebie i realizacja pewnego elementu nad którym pracowaliśmy w tygodniu poprzedzającym mecz.
 Pojechaliście w daleką podróż by zmierzyć się z zespołem, który w pierwszej kolejce odniósł wysokie zwycięstwo. Były obawy przed tym meczem, czy raczej zachowaliście pewność siebie?
Znamy przeciwnika i wiedzieliśmy ze nie będzie to łatwy mecz. Tym razem to my otworzyliśmy wynik jako pierwsi co na pewno dało nam jeszcze więcej pewności siebie w poczynaniach na boisku.
 Kontrolowaliście to spotkanie od pierwszej do ostatniej minuty, czy jednak zdarzały się momenty w których drżeliście o końcowy rezultat?
Pierwsza połowa tak była pod kontrolą, w drugiej połowie mecz się zaostrzył i walory piłkarskie trochę zniknęły, ale graliśmy konsekwentnie i cały zespół pracował na to żeby nie stracić bramki. Podsumowując: Jestem bardzo zadowolony z postawy zawodniczek i za ten mecz należą im się wielkie brawa - pokazały, że są jednością i realizują swoje zadania bardzo dobrze!

Następny mecz:
Resovia Rzeszów - SWD Wodzisław Śląski
27 sierpnia (sobota); godz. 16:30