Remis ze Skrą Częstochowa

 Ostatni domowy mecz w tym sezonie zakończył się podziałem punktów.
 Resovia dwa razy musiała gonić wynik, ale zabrakło naprawdę niewiele żeby to spotkanie wygrać. Biało-czerwone w drugiej połowie przejęły kontrolę nad meczem jednak dwukrotnie piłka zamiast do siatki trafiała w poprzeczkę.
 Przed nami ostatni wyjazd w tym sezonie. Na szczycie tabeli są już rozstrzygnięcia, na dole wciąż trwa zacięta walka o byt w I lidze. Resovia rozegra swoje ostatnie spotkanie w Jelnej, która broni się przed spadkiem.

I liga Kobiet

Resovia Rzeszów - Skra Częstochowa 2:2 (1:2)
Bramki dla Resovii: 29' Alicja Dańko, 78' Karolina Kurasz

Skład: Barszcz - Gołojuch, Czyż, Dubiel (46' Florek), Gajdur, Strasińska (46' Misiak), Puzio, Michalska (46' Litwin), Bednarz, Dańko (53' Kaput), Kurasz

Komentarz trenera Pawła Szurgocińskiego:
 Wprowadził trener dużo zmian w wyjściowej jedenastce, Resovia chciała dziś zaskoczyć rywala?
Chyba nie zdarzyło się żebyśmy wyszli w takim samym składzie w dwóch meczach pod rząd. W tym meczu również zaczęły inne zawodniczki niż w poprzednim spotkaniu, każda z nich solidnie trenowała i jest częścią zespołu. Jeśli kogoś dziwi brak jakiegoś nazwiska w składzie to musi pamiętać, że sport jest nieprzewidywalny. Za dwa tygodnie może zacząć znowu inna „11”.
 Mecz wyrównany chociaż to Resovia wyklarowała więcej dogodnych okazji...
Tworzyliśmy więcej ataków natomiast to przeciwnik był dwa razy na prowadzeniu. Zespół konsekwentnie realizował zadanie w defensywie a dziś dla oglądających oprócz składu zmiana była również w grze obronnej.
 W wyniku kontuzji kończyliście mecz w 10, mimo to zwycięstwo chyba było w zasięgu ręki?
Niestety kontuzji doznała Klaudia Gajdur a wykorzystane wcześniej zmiany spowodowały że kończyliśmy o jedną zawodniczkę mniej. Można gdybać ale ja tego nie lubię więc uznaje że wywalczony punkt jest zdobyczą która mnie oraz zespołu nie satysfakcjonuje.

Fot. PAWEŁ GOLONKA (resoviacy.pl)