W meczu drugiej grupy juniorów starszych, Resovię reprezentowali podopieczni Macieja Śląskiego. Jego piłkarze podjęli rękawice ze starszymi o 2-3 lata rywalami, stąd przewaga fizyczna od samego początku spotkania była zdecydowanie po stronie dębiczan. Resovia starała się szukać własnych atutów – mądrej, kombinacyjnej gry, z wykorzystaniem dobrego przygotowania technicznego. To wszystko pozytywnie zdało egzamin, a gospodarze zdołali nawet wyjść na prowadzenie za sprawą dobitki Kacpra Kojdra. Niestety, fizyczność rywali w końcowej fazie meczu wzięła górę nad ambitnie grającymi resoviakami. – Wyglądaliśmy fajnie piłkarsko, przez co potrafiliśmy się utrzymać przy piłce. Ten aspekt był dla nas najważniejszy, bo siłowo nie byliśmy w stanie przeciwstawić się przeciwnikom. Szkoda, że nie udało się dowieźć wyniku do końca – powiedział Maciej Śląski. „Pasiaki” nie będą miały dużo czasu na odpoczynek, bowiem już w środę czeka ich mecz z wymagającym SMS-em Jarosław w lidze juniorów młodszych, też w większości złożonym ze starszych graczy.