PODKARPACKA LIGA TRAMPKARZY MŁODSZYCH – C2, gr. A – wiosna

”Resovia rządzi w Rzeszowie!”

Podopieczni Romana Borawskiego dali solidną lekcję rywalom zza miedzy. W zaległym derbowym meczu nasza drużyna okazała się bezkompromisowo lepsza od Stali, wbijając swoim oponentom na ich terenie aż 4 bramki.

STAL Rzeszów - SMS RESOVIA 1-4 (0-2)
Bramki dla Resovii: 0-1 Piątnoczka (11.), 0-2 Panasiuk (23.), 0-3 Haber (46.), 0-4 samob. (63.)

SMS RESOVIA: Kwarciński – Sokołowski, Panasiuk, Piątnoczka, Modrzejewski, Ogórek, Bielenda, Sowa, Godlewski, Maćkowiak, Marciniec oraz Majba, Haber, Mroszczyk, Dziurgot.

- Koniecznie chcieliśmy wygrać te derby – przyznał tuż po meczu szkoleniowiec SMS Resovii.

- Chłopcy byli należycie zmotywowani, walczyli za dwóch, dlatego serdecznie im za to dziękuję i gratuluje! – cieszył się opiekun „pasiaków”.

Biało-czerwoni przycisnęli miejscowych od pierwszego gwizdka i przez 10 minut niemal nie schodzili z połowy Stali. Przewaga gości zwiastowała upragnioną bramkę, na którą nie trzeba było długo czekać. Antoni Piątnoczka zgubił zwodem rywala, przełożył piłkę na prawą nogę, po czym zdecydował się na strzał z około 20 metrów. Uderzona futbolówka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki. Resovia poczuła dodatkowy wiatr w żagle i poszła za ciosem. Defensywa gospodarzy stale musiała mieć się na baczności, bo nasz zespół nacierał z ogromną pasją. Przed znakomitą szansą stanął Jakub Godlewski, lecz jego próbę z kilu metrów instynktownie obronił bramkarz. Po chwili resoviacy celebrowali kolejnego gola autorstwa Szymona Panasiuka, który głową uprzedził golkipera Stali. SMS nie zamierzał na tym poprzestawać i po 5 minutach drugiej odsłony znów poprawił wynik. Bardzo sprytnie w polu karnym zachował się Krzysztof Haber. Wprowadzony na plac gry zawodnik „pasiaków” ograł bramkarza i skierował piłkę do pustej bramki. Ten sam piłkarz mógł dopełnić dzieła zniszczenia przeciwnika, ale… wyręczył go obrońca miejscowych, ofiarnym wślizgiem wbijając piłkę do własnej siatki. Stal zdobyła honorową bramkę w samej końcówce, jednak to trafienie nie zepsuło święta resoviakom. Gracze SMS-u, począwszy od dobrze dysponowanego w bramce Damiana Kwarcińskiego, aż po ostatniego rezerwowego, udowodnili, że mimo prestiżowych derbów, potrafią stanąć na wysokości zadania i w zdecydowany sposób ograć przeciwnika. Triumfowała Resovia, bo była lepiej zorganizowana w ofensywie, jak i defensywie.

1. DAP Dębica 15 pkt
2. APPN Mielec 13
3. Stal Rzeszów 13
4. SMS RESOVIA 12
5. Beniaminek Krosno 10
6. Karpaty Krosno 6
7. Stal Stalowa Wola 6
8. SMS Jarosław 1