"resoviacki" charakter

"Nie tylko Liga Mistrzów: Resovia Rzeszów to coś więcej niż nazwa, to "resoviacki" charakter". 

Zachęcamy do przeczytania ciekawego artykułu, który ukazała się na łamach magazynu Futbol.pl "Nie tylko Liga Mistrzów: Resovia Rzeszów to coś więcej niż nazwa, to "resoviacki" charakter".

Dużo ciekawych informacji o szkole, klubie i ... planach.

 Resovia Rzeszów to coś więcej niż nazwa, to "resoviacki" charakter.

Czas na kolejny klub w naszej wędrówce po piłkarskiej mapie Polski. Po raz kolejny zawitaliśmy do Rzeszowa, aby tym razem przybliżyć kibicom drugoligowy zespół Resovii. Kluby z tej klasy rozgrywkowej rzadko goszczą w naszym cyklu, często nie wykazują nawet odrobiny zainteresowania współpracą z autorem cyklu ani promocją w mediach. W przypadku Resovii już po pierwszej rozmowie wiedzieliśmy, że tutaj wiedzą o co "kaman", a profesjonalizm w podejściu do każdego, nawet najdrobniejszego szczegółu, był widoczny na każdym kroku. Zatem, zaczynajmy...

Pracownicy działu marketingu, po pytaniu o historię klubu od razu wskazali osobę, która o Resovii wie wszystko. To pan Marcin Gancarz, zajmujący się stroną Muzeum Resovii. Posłuchajmy człowieka, który jest kopalnią wiedzy o swoim klubie.

- Resovia to klub wielosekcyjny, który największe sukcesy odnosił w latach ’70 XX w., kiedy to siatkarze, koszykarze, łucznicy, lekkoatleci zdobywali medale na krajowych i światowych arenach.

muzeum1.jpg

W 1911 roku Resovia, wraz z innymi klubami galicyjskimi (m.in. Wisła, Czarni Lwów, Sandecja, Wisłoka) założyła pierwsze stowarzyszenie klubów sportowych- Polski Związek Towarzystw Sportowych Piłki Nożnej.

Do największych przedwojennych sukcesów Resovii należą: dwukrotne wicemistrzostwo Lwowskiej Ligi Okręgowej (w 1933 i 1934 r.) oraz wygranie tych rozgrywek w 1937 r., co umożliwiło drużynie występ w rozgrywkach eliminacyjnych do 1 ligi. W tej drużynie prym wiedli późniejsi reprezentanci Polski Stanisław Baran oraz Tadeusz Hogendorf.

Po II wojnie światowej Resovia przez kilkadziesiąt lat bezskutecznie walczyła o awans do 2 ligi. W tych latach jej barw bronili m. in.: Spirydion Albański (przedwojenny bramkarz reprezentacji Polski) i późniejszy znany aktor Marian Łącz. W latach ’50 trenerem Resovii był Antoni Brzeżańczyk, późniejszy trener kadry narodowej i klubów takich jak Feyenoord Rotterdam, Iraklis i PAOK Saloniki, czy Rapid Wiedeń. Warto odnotować, iż w 1953 roku juniorzy Resovii zdobyli 3 miejsce na Mistrzostwach Polski.

Awans do 2 ligi resoviacy uzyskali w 1977 i grali w niej nieprzerwanie aż do sezonu 93/94. Najwyższe miejsce zajęli w roku 1983, w walce o 1 lidze ustępując tylko Motorowi Lublin. Dodatkowo w sezonie 80/81 Resovia dotarła do półfinału Pucharu Polski.
W 2 lidze barw Resovii bronili tacy piłkarze jak: Marian Kozerski, Jan Domarski, Wiesław Cisek, Jerzy Podbrożny, Jacek Bąk.

Historia niesłychanie ciekawa, bogata w w wydarzenia. Jak na jej tle kształtuje się dzień dzisiejszy rzeszowskiego klubu? W rzeczywistości polskiego futbolu, w której "znikają" kluby zderzające się często z problemami nie do "przeskoczenia", nie jest łatwo funkcjonować w miarę spokojny sposób.

Codzienna rzeczywistość w klubie…

- Od 10 lat koordynuję nadzór nad bieżącym funkcjonowaniem Sekcji PN w klubie od strony administracyjno-biurowo-organizacyjnej. W naszym klubie są dwie drużyny seniorskie. Pierwsza występuję w II lidze oraz rezerwy rywalizujące w klasie okręgowej. Ponadto posiadamy 13 grup młodzieżowych oraz 4 grupy kobiece (min. I liga i II liga). Na 4 boiskach sportowych na stadionie CWKS Resovia w tym jednym ze sztuczną nawierzchnia zajęcia odbywają się codziennie od rana do wieczora - mówi na wstępie wiceprezes ds. Organizacyjnych SPN CWKS Resovia Adrian Rudawski.

Czy klub posiada odpowiednie zabezpieczenie od strony finansowej?

- Zgromadzony przez klub budżet pozwala na zapewnienie płynności finansowej w ramach bieżącego funkcjonowania sekcji. Dzięki dotacji oraz dofinansowaniu w ramach promocji Rzeszowa największy wkład finansowy w budżecie Sekcji posiadamy dzięki Miastu Rzeszów. Dzięki wielkim propagatorom sportu: Panu Prezydentowi Miasta Rzeszowa Tadeuszowi Ferencowi oraz Wiceprezydentowi Stanisławowi Sienko posiadamy niezaburzoną płynność finansową.

Czy łatwo jest, kolokwialnie mówiąc, "namówić" potencjalnych sponsorów do zainwestowania w drugoligowy klub?

- Od sezonu 2018/2019 dzięki ogromnemu wsparciu finansowemu Deweloper Apklan, który został sponsorem tytularnym Resovii mamy jeszcze większe możliwości i możemy spokojnie skupić się na rozgrywkach II ligi. Innym znacznym sponsorem, który od wielu lat już wspiera piłkarzy Resovii jest sieć Delikatesów Centum Pro-One, które zostały docenione przez Kapitułę Plebiscytu Podkarpacka Nike 2018. Resovię ponadto wspierają Handlopex, Inżynieria i wiele mniejszych lokalnych firm, którym serdecznie dziękujemy. Oczywiście w dalszym ciągu poszukujemy partnerów czy sponsorów, którzy zaangażują się w działalność na Resovii pozwalając nam tym samym na spełnienie ambitnych długofalowych celów.

Słuchając wypowiedzi mam wrażenie, że działania marketingowe są prowadzone na niesłuchanie wysokim poziomie. Czy mam rację?

- Całkiem niedawno reaktywowaliśmy Dział Marketingu, który ma za zadanie kreowanie pozytywnego wizerunku naszego klubu min. w mediach społecznościowych, ale i nie tylko. Jedną z pierwszych i większych akcji marketingowych było bezpłatne zaproszenie dla wszystkich szkół na Podkarpaciu na mecz 1/16 Pucharu Polski pomiędzy drużynami CWKS Resovia – Lechia Gdańsk. Dzięki tej inicjatywie klubu na stadion przybyło około 2200 uczniów, a łącznie na trybunach zasiadło prawie 5000 kibiców. Dodatkowo klub cyklicznie organizuje min. akcje pt. „Lekcja z Resovią” skierowaną do przedszkoli i szkół podstawowych oraz „Resoviacki Mikołaj” skierowaną do dzieci z rzeszowskich szpitali. Natomiast przedsięwzięcie „Kibol to nie kibic” wraz z Komendą Miejską Policji kierujemy do uczniów ze szkół średnich - podsumowuje Adrian Rudawski.

W tym miejscu należy dodać, że aż trudno uwierzyć w to, że Dział Marketingu Resovii Rzeszów powstał dopiero niedawno. Rozmach z jakim prowadzi działania zrobił na autorze publikacji kolosalne wrażenie. Zespół składający się z trzech osób był niesłychanie pomocny przy tworzeniu artykułu, na bieżąco uzupełniając materiały i informując praktycznie o wszystkim o czym chcieliśmy się dowiedzieć. Niestety, podobnie jak w przypadku pana Marcina, żaden z pracowników tego działu nie chciał, aby opublikować personalia...

O kibicach…

o_kibicach.jpg

Kibice są bardzo mocno związani z klubem. Od zawsze w sytuacjach kryzysowych to oni stawali na głowie, by ratować klub. W latach posuchy początkiem XX wieku dzięki ich pomocy udało się utrzymać klub przy życiu. Kiedyś Stowarzyszenie Przyjaciół Piłki Nożnej (SPPN Resovia), a dziś Klub 100 wspiera finansowo swoimi datkami klub. Ponadto organizowane są coroczne lub okazyjne akcje, z których najgłośniejsze to: „Pomoc Polakom na Kresach zamieszkujących Lwów i okolice” oraz „Resoviacka gwiazdka”.

Frekwencja na meczach II-ligowej Resovii kręci się wokół tysiąca osób. Niestety z powodu wymogów licencyjnych ligowe mecze są rozgrywane na Stadionie Miejskim w Rzeszowie, gdzie swoje mecze rozgrywa też lokalny rywal – Stal, jednakże powoli czynione są starania, by wrócić na stadion przy ulicy Wyspiańskiego 22, który ma całkiem inny klimat i nieraz w trudnych meczach pozwalał „wyrwać punkty”. Tu kibice również bardzo mocno angażują się w walkę o powrót ”na stare śmieci” manifestując w sprawie budowy Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki.

o_kibicach1.jpg

- Głód na dobrą piłkę w Rzeszowie jest na pewno spory. Świadczy o tym mecz z Lechią Gdańsk w ramach 1/16 Pucharu Polski w listopadzie ubiegłego roku, który z poziomu trybun oglądało niemal 5 tysięcy osób! Kibice Resovii na meczach głośno śpiewają „Jesteśmy zawsze tam, gdzie nasza Sovia gra” i ma to piękne pokrycie w czynach, bowiem tylko w 2018 roku za swoją drużyną pojechali w imponujących liczbach jak 750 osób do Lublina na mecz z Motorem oraz 560 osób na mecz do Chorzowa z Ruchem - z dumą podkreślają pracownicy Działu Marketingu.

Szkolenie młodzieży oraz zaplecze treningowe… Sport, Nauka, Pasja

Wiele klubów opisywanych w naszym cyklu wielki nacisk kładzie na szkolenie młodzieży, niejednokrotnie podkreślając, że celem jest, aby zespoły opierały się na jak największej liczbie wychowanków z regionu. Czy podobnie jest w Resovii, pierwszym klubie drugoligowym, który opisujemy?

sms.jpg

- We wrześniu ubiegłego roku minęło sześć lat, od kiedy w Rzeszowie funkcjonuje Szkoła Mistrzostwa Sportowego Resovia, która zrzesza w swoich szeregach najzdolniejszych piłkarsko uczniów z całego Podkarpacia i nie tylko. Rzeszowska placówka, w trosce o swoich adeptów zapewnia im najwyższe standardy edukacyjne i treningowe, dające możliwość wielopłaszczyznowego rozwoju. Ze względu na te walory, wielu podkarpackich uczniów wybrało SMS jako przystań dla własnej przyszłości. Dodatkowym aspektem, który zachęcił ich rodziców, jest fakt, że w rzeszowskiej burskie szkolnej ich pociechy mogą tanio zamieszkać w optymalnych i bezpiecznych warunkach – mówi Łukasz Szczepanik spełniający role rzecznika prasowego szkoły.

- Szkoła Mistrzostwa Sportowego Resovia, już siódmy rok, po mistrzowsku i sukcesywnie wpaja swoim uczniom najwyższe wartości życiowe w oparciu o kompleksowy trening piłki nożnej. Placówka może poszczycić się sukcesami na każdym szczeblu, czy to sportowym czy edukacyjnym. Wbrew stereotypom, nauka nie jest traktowana lakonicznie, o czym świadczą satysfakcjonujące występy tutejszych uczniów na różnych konkursach pozaszkolnych, zaś najzdolniejsi uczniowie są przygotowani do udziału w olimpiadach przedmiotowych. – Nauka jest u nas na pierwszym miejscu – nie ma wątpliwości Pani Ewa Feret, dyrektor do spraw edukacji w SMS Resovia.

Oczywiście, szkoła słynie przede wszystkim z sukcesów sportowych. Największe osiągnięcia to gra w Centralnej Lidze Juniorów Młodszych U17 i U15 (do zeszłego sezonu również U-19) oraz Makroregionalnej Lidze Juniorów Starszych. Trening oraz wysokie współzawodnictwo sportowe jest dla miejscowych uczniów nagrodą za czas poświęcony nauce. Szkolenie piłkarskie działa według najwyższych schematów profesjonalnego treningu. Szkoła ma do dyspozycji boiska z naturalną i sztuczną nawierzchnią, posiada odpowiedni sprzęt i potrzebne zaplecze do intensywnego uprawiania piłki nożnej. Zajęcia odbywają się pod okiem doświadczonych i wykwalifikowanych trenerów.

Dodatkowo SMS nie poprzestaje na własnych wzorcach. Szkoła została stałym partnerem znanej w Polsce akademii Football Lab System słynącej z kompleksowego szkolenia, której głównym celem jest stworzenie zawodnikowi optymalnych warunków do rozwoju oraz wyposażenie go w niezbędne fundamenty gry, takie jak technika, taktyka, motoryka oraz przygotowanie mentalne na najwyższym poziomie. Godnym podkreślenia i przypomnienia jest fakt, że szkoła, jako jedyna w województwie ma w swoich szeregach wiele dziewczyn, które z sukcesami trenują piłkę nożną. Tutejsze juniorki na rodzimym podwórku nie mają sobie równych, więc co roku walczą o medale mistrzostw Polski, zaś te starsze rywalizują na wysokim szczeblu centralnym w 1. lidze kobiet. SMS Resovia jest jedyną tego typu placówką w Rzeszowie.

SMS u progu ubiegłego roku szkolnego otworzył rzeszowską bursę szkolną – budynek mieszkalny dla młodzieży, w której mieszkają młodzi Resoviacy.
- Szkoła otwiera możliwość pozyskania młodych uzdolnionych zawodników nie tylko z Podkarpacia, ale także z całej Polski. - Zależało nam na tym aby ta młodzież mogła trenować w większym wymiarze czasowym, pogodzonym z nauką. Ci młodzi ludzie, którzy trafiają do nas widzą szansę na sportową przyszłość. My również widzimy w nich potencjał na zostanie dobrymi piłkarzami – mówi dyrektor SMS Resovia Maciej Bajorek.

- Mam duży sentyment do tej szkoły i chętnie bym tu wrócił. Szkoda, że nie spędziłem w niej trzech lat. Teraz, patrząc po juniorach Resovii, którzy już w tak młodym wieku są w SMS-ie, to ja im zazdroszczę, kiedyś nie byłem taki odważny. Szkoda, że po gimnazjum nie poszedłem do szkoły sportowej. Żałuję, że nie miałem takich możliwości jak ci chłopcy. To jest dla nich naprawdę ogromna szansa – wspomina Przemysław Pyrdek, piłkarz Cracovii, obecnie grający w II – ligowej Resovii, jedyny absolwent SMS-u Resovii, który zagrał w Ekstraklasie.

Podwaliny pod założenie w Rzeszowie szkoły mistrzostwa sportowego dał Wojciech Borecki, ówczesny szkoleniowiec II ligowych seniorów Resovii. Jego inspirację natychmiast podchwycił Maciej Bajorek. Zarządca rzeszowskiej instytucji nie był jedyną osobą, która wówczas mocno angażowała się w tworzenie sportowego gmachu szkolnego. Od strony mentalnej i organizacyjnej dyrektora wspierał Piotr Szura i Pani Zofia Fryc, zaś od pionu sportowego byli to trenerzy Szymon Dusza, Artur Łuczyk i Artur Kiec. Ważną osobą ze strony klubu jak i miasta był zarówno Witold Walawender, radny Rzeszowa oraz dyrektor biura zarządu kluby przy ul. Wyspiańskiego22. Angaż powyższych osób przyczynił się dziś do znacznego rozwoju całej akademii piłkarskiej Resovii, najliczniejszej szkółki piłki nożnej na Podkarpaciu (w sekcji trenuje ponad 600 zawodników i zawodniczek), a być może nawet największej w kraju.

Szkoła przez swoje walory może pochwalić się niegasnącym zainteresowaniem – również ze strony lokalnych firm, które sukcesywnie pomagają resoviackiej szkole. Ciężko przewidzieć, jak wyglądałaby SMS Resovia, gdyby nie sponsorzy na czele z Wiesławem Ptaszkiem, prezesem Handlopex Rzeszów oraz inne firmy, które nie sposób tu wszystkie wymienić.

Marzeniem jest budowa krytego boiska z zapleczem o wartości 1, 7 mln, na którego realizacje wciąż potrzeba finansowego wsparcia.

Co by nie mówić, o przyszłość w Resovii zadbano dopracowując plan szkolenia młodzieży. Wszystko wydaje się być dopięte na ostatni guzik. A gdy jeszcze dochodzi entuzjazm i pasja,, sukcesy przyjdą, bo przyjść po prostu muszą.

Drużyna i sztab szkoleniowy...

Trenerem pierwszego zespołu jest wychowanek Resovii oraz jej długoletni gracz – Szymon Grabowski, który w pierwszy dzień pracy, krótko skomentował swoją wizję: „ Resovia to coś więcej niż nazwa drużyny. Chcę żeby na Wyspiańskiego wrócił słynny resoviacki charakter”.

Swoją misję budowania Resovii dostał od sezonu 2017/2018 i już po pierwszym roku pracy zdołał awansować z 3 ligi do 2. Trener jest absolwentem słynnej Szkoły Trenerów PZPN w Białej Podlaskiej , gdzie zdobył licencję UEFA A.

- Rok 2018 to był bardzo dobry rok dla mnie, dla zawodników. Pod względem piłkarskim rok, który będzie ciężko powtórzyć – wygrana okręgowego Pucharu Polski, runda wiosenna w III lidze bez porażki, awans do II ligi oraz dobra runda jesienna w lidze, w której zajmujemy odpowiednie miejsce do naszych możliwości – mówi Szymon Grabowski.

Resovia zajmuje 8 miejsce z dorobkiem 29 punktów. Jest jedną z najmłodszych drużyn w lidze. Taka jest też koncepcja drużyny, by ogrywać zdolną młodzież oraz sprowadzać graczy z regionu, którzy są mniej lub bardziej powiązani z klubem.

- Mocna i związana ze sobą szatnia to zawsze była domena Resovii i jej ogromny atut. Do drużyny dobierane są osoby charakterologicznie. Drużyna jest mentalnie dobrze przygotowana do rozgrywek o czym świadczy brak podłamania po pierwszych nieudanych meczach w II lidzie - stwierdza Szymon Grabowski.

Trener ze spokojem podchodzi do rundy wiosennej, przewaga nad grupą spadkową nie jest duża i ten spokój przyda się z pewnością w odpowiednim nastawieniu drużyny. Można z powyższej wypowiedzi wywnioskować jednak, że w Resovii skupiają się na sobie bez niepotrzebnej presji i oglądania się na dół tabeli.

Jakie więc plany przed nadchodzącą rundą wiosenną?

- Najważniejszymi celami są przede wszystkim utrzymanie stabilności finansowej, ogrywanie naszej młodzieży w II lidze, walka o zwycięstwo w każdym meczu oraz pokazując na boisku „resoviacki charkter” przyciągać na trybuny jak najwięcej kibiców, by Resovia kojarzyła się dobrym wydaniem futbolu - mówi Wojciech Zając – prezes SPN CWKS Resovia.

W następnym zdaniu słychać wyraźną deklarację co do celów w najbliższej przyszłości.

- Jesteśmy przekonani, że w przypadku awansu do I ligi będziemy w stanie podołać organizacji na tym szczeblu rozgrywkowym. Mamy zapewnienie od Władz Miasta Rzeszowa oraz sponsorów, że w przypadku awansu zwiększą swój wkład finansowy w działalność klubu tak, by móc spokojnie występować w 1 lidze. Miasto Rzeszów zasługuje na -minimum- drużynę na zapleczu ekstraklasy i wierzymy, że w niedługiej perspektywie to właśnie Resovia dumnie będzie reprezentowała nasze miasto na tym szczeblu rozgrywek.

Atmosfera wokół klubu, ogromne zainteresowanie kibiców, sponsorzy i inwestorzy, którzy współpracują z Resovią, niesamowita praca z młodzieżą plus pełna "profeska"zarządzających, nie boimy się użyć tego słowa, przedsiębiorstwem daje receptę jak można "robić" futbol na jego peryferiach.

*********

P.S. Chciałbym, już w swoim imieniu podziękować pracownikom działu marketingu Resovii Rzeszów za pomoc w tworzeniu publikacji oraz za udostępnienie zdjęć i materiałów. Współpraca z Państwem była przyjemnością i jeśli była to pierwsza taka inicjatywa, jak mi powiedziano, po powstaniu działu marketingu przy tworzeniu artykułu o klubie, to zdana została na piątkę z plusem.

redaktor Grzegorz Sawicki

Szkoła podstawowa

Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie

Czytaj więcej

school1_front.png

Liceum ogólnokształcące

Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie

Czytaj więcej

school2_front.png

Akademia piłkarska

Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie

Czytaj więcej

school3_front.png

Rzeszowska Bursa Szkolna

dodatkowe zajęcia wyrównawcze

Czytaj więcej

school4_front.png

Zostań naszym uczniem

Zapisano