Roland Kowalczyk: wierzę, że wiosną zatańczymy

Roland Kowalczyk: Wierzę, że wiosną zatańczymy

PZU SMS RESOVIA na półmetku sezonu w Centralnej Lidze Juniorów U-17 zajmuje 12 miejsce (18 punktów; bramki: 30-36). Trener "Pasiaków" ROLAND KOWALCZYK przekonuje, że dorobek powinien być okazalszy. Wskazuje mocne i słabsze strony drużyny, która pierwszy raz doświadczyła gry w tak silnej i rozbudowanej lidze.

SMS Resovia: - Nie będziemy się bać ani kalkulować - zapowiadałeś przed sezonem i tak rzeczywiście było. Jesienią wygraliście na Jagiellonii i Widzewie, wspięliście się na 7 miejsce, ale koniec końców wiosną czeka was walka o utrzymanie. Czego zabrakło na finiszu rozgrywek?

Roland Kowalczyk: - Cały czas, nie tylko w ostatnich meczach, brakowało nam większej odpowiedzialności w działaniach indywidualnych i skuteczności w polu karnym przeciwników. Szkoda straconych punktów w końcówce w meczach z Polonią Warszawa, AKS SMS-em Łódź, Motorem Lublin i Stalą Rzeszów. Mieliśmy swoje okazje, powinniśmy je wykorzystać i dziś nie rozmawialibyśmy w klimacie niedosytu.

- Piłka nożna przypomina czasem domino. Jeden detal potrafi sprawić, że misterna budowla wali się w posadach. W 13. kolejce graliście u siebie z AKS SMS Łódź. W 89 minucie Robert Simmert trafił do siatki i prowadziliście 2-1. Chwila nieuwagi w doliczonym czasie sprawiła, że goście wyrównali. Od tamtej pory przegraliście wszystkie cztery spotkania.

- Tydzień po meczu z łodzianami miała miejsce podobna sytuacja. W Lublinie dominowaliśmy, na początku drugiej połowy wyrównaliśmy, ale w końcowych fragmentach zachowaliśmy się nieodpowiedzialnie. Sprokurowaliśmy karnego i to Motor zgarnął 3 punkty. Przed tymi meczami byliśmy na fali wznoszącej i nic nie zapowiadało późniejszych przykrych wydarzeń. Tymczasem każda porażka osłabia drużynę mentalnie, piłkarze tracą pewność siebie. Właśnie tego doświadczyliśmy.

- Jak powiedzieliśmy, w wielu meczach przeważaliście, ale nie potrafiliście tego zamienić na bramki. Dlaczego?

- Trzeba zacząć od tego, że 95 procent moich zawodników pierwszy raz występuje na tak wysokim poziomie. Gdy doszło do konfrontacji z piłkarzami grającymi w najmocniejszych akademiach, często na poziomie reprezentacji młodzieżowej, zabrakło doświadczenia. Tego, kolokwialnie rzecz ujmując, boiskowego cwaniactwa nie da się wytrenować. Do tego dochodzi się latami, poprzez częste występy. Liga nas zahartowała, wyciągnęliśmy wiele wniosków, lubimy ciężko pracować i na wiosnę pokażemy się z jeszcze lepszej strony. Jestem o tym przekonany!

- Ten zespół nie ma wybijających się postaci. Owszem, są szybcy skrzydłowi Jakub Ożóg i Dominik Cieślak, generalnie jednak wszyscy prezentują podobny poziom. Nie brakuje ci czasem kogoś, kto w kluczowym momencie indywidualną akcją przesądziłby o wyniku?

- Cóż, każdy trener ucieszyłby się z takich piłkarzy. Wierzę jednak, że wiosną także w Resovii pokaże się kilku liderów. Pojedynki z Legią czy Wisłą na naszym boisku pokazały, iż część zawodników jest bliska, by unieść większy ciężar odpowiedzialności. Prawdą jest, że moja drużyna to kolektyw. Nie było nawet jednego strzelca, bo bramki rozkładały się na całą grupę. Tymczasem wiele klubów Centralnej Ligi Juniorów działa w oparciu o inny model. Legia, Wisła, Jagiellonia czy ŁKS Łódź często korzystała z błysku swoich podopiecznych. Poza tym pamiętajmy jak ważna jest regularność. Nie wystarczy pokazać się przez 90 minut, bo liga to nie jeden, a trzydzieści meczów.

- Nie rotowałeś składem, gdyż kołdra była dość krótka. Rozumiem, że zimą dojdzie do kilku transferów?

- Obserwujemy kilku zawodników. Chcemy zwiększyć rywalizację, podnieść poziom drużyny. Ilu piłkarzy dojdzie? Nie wiem. Szukamy bramkarza, bocznego i środkowego obrońcy oraz napastnika. Przydałby się nam egzekutor.

- Co było dla Ciebie i dla drużyny największym wyzwaniem?

- Przed sezonem doszło do nas ośmiu graczy, więc zintegrowanie grupy w krótkim czasie okazało się nie lada zadaniem. Drugie wyzwanie to nasza infrastruktura, która dość mocno ogranicza nasze działania. Trzecia sprawa to liczne kartki i kontuzje. Jesteśmy jednak ambitną grupą i lubimy wyzwania. Nie będziemy narzekać i szukać usprawiedliwień. Chcemy grać jak najlepiej potrafimy i zrobimy wszystko, by tak się stało.

- To teraz zestaw krótkich pytań i błyskawicznych odpowiedzi: najlepszy i najgorszy mecz w tej rundzie?

- Najgorszy w Białej Podlaskiej (0-4 - red.), najlepszy - z Wisłą Kraków u nas, mimo porażki.

- Najlepszy zawodnik Resovii?

- Muszę wymienić pięciu graczy: Jakub Ożóg, Damian Kotecki, Adrian Zięba, Krystian Bryk i Jakub Piątek.

- Najbardziej niedoceniany zawodnik Resovii?

- Piotr Pieprzowski. Najczęściej wchodził z ławki, ale gdy się pojawiał na boisku, zawsze dawał impuls drużynie. Zdobywał bramki, notował asysty, nie bał się ciężkiej pracy. Duży plus przy tym nazwisku.

- Najbardziej rozczarowujący moment?

- Pierwsza połowa meczu ze Stalą Rzeszów.

- Najlepsza drużyna przeciwko której graliście?

- Legia i Wisła Kraków.

- Najlepszą murawę mają?

- W Białymstoku i na Legii.

- Najlepszy ośrodek to?

- Legia Training Center.

- OK. Zostawmy piłkę. Chcę cię zapytać o twoją drugą namiętność czyli taniec. Jak to się zaczęło?

- Ha, nie spodziewałem się tego pytania (śmiech). Kilka lat temu byłem trenerem przygotowania motorycznego zawodowych tancerzy i zachęcili mnie do tego, bym spróbował. Po przyjeździe do Rzeszowa poznałem osoby, które prowadzą zajęcia na parkiecie. Zaprzyjaźniliśmy się i tak sobie tańczymy od poniedziałku do niedzieli salsę i bachatę. To odskocznia od pracy trenera i znakomity sposób na pozbycie się stresu. Oczywiście taniec to nie moja jedyna pasją poza futbolem. Nie zapominajmy bowiem o treningach na siłowni i czytaniu książek.

- Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, a wraz z nimi temat wigilijnych potraw. Za co dałbyś się pokroić?

- Za pierogi z kapustą i grzybami, barszcz z uszkami i ciasta od mamy. Święta spędzę w rodzinnym domu w Zabrzu. Będzie pięknie i tradycyjnie, choć zapewne nie tak śląsko jak kilka lat temu. Nawet ten region poddaje się globalizacji (śmiech).

Rozmawiał: Tomasz Szeliga

Galeria zdjęć

Szkoła podstawowa

Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie

Czytaj więcej

school1_front.png

Liceum ogólnokształcące

Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie

Czytaj więcej

school2_front.png

Akademia piłkarska

Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie

Czytaj więcej

school3_front.png

Rzeszowska Bursa Szkolna

dodatkowe zajęcia wyrównawcze

Czytaj więcej

school4_front.png

Zostań naszym uczniem

Zapisano