Roman Borawski [Klasa Okręgowa]: W młodości siła!

Roman Borawski [Klasa Okręgowa]: W młodości siła!

 Rozmowa z ROMANEM BORAWSKIM, trenerem PZU SMS RESOVIA II, która w świetnym stylu awansowała do 4 ligi podkarpackiej.

SMS Resovia: - Na mieście mówią: chcecie awansować, weźcie Borawskiego.
Roman Borawski: - Eee tam, czasem wpadną jakieś małe sukcesy. A tak całkiem serio: dla mnie najbardziej budujące jest to, iż młodzi zawodnicy stawiają czoła przeszkodom i sukcesywnie się rozwijają. W czwartej lidze będzie oczywiście trudniej, ale jeśli ma się pomysł, można realizować ambitne cele. Cieszę się, iż wszystkie te promocje są udziałem naszych chłopaków, a nie piłkarzy sprowadzanych hurtowo z Polski.

- Awans do 4 ligi podkarpackiej smakuje inaczej od wprowadzenia juniorów młodszych SMS Resovia do Centralnej Ligi Juniorów U17?
- Budowa drużyny to długi proces. Nam się udało stworzyć monolit z uczniów szkoły. Zaczęli grać na wysokim poziomie, niewiele zabrakło, żebyśmy wyprzedzili w CLJ U17 Wisłę Kraków i grali o medal mistrzostw Polski. Ta sama młodzież poradziła sobie w piątej lidze, a teraz powinna otrzymywać szansę gry w Fortuna 1 Lidze. Ci zawodnicy muszą zdobywać doświadczenie właśnie teraz, gdy znajdują się w okresie przejścia z piłki juniorskiej do seniorskiej.

- Kibice Pasiaków domagają się, by w składzie Apklan Resovii częściej pojawiał się Dawid Pieniążek, najlepszy strzelec "dwójki".
- Nie ma pewności, że młodzi podbiją świat, ale to w młodości jest siła! Zawodnicy tacy jak Dawid nie będą kalkulować tylko oddadzą klubowi serducho. Resovia nie należy do krezusów, więc tym bardziej powinna mieć pomysł na swoich wychowanków. Zamożny, dobrze zarządzany Lech Poznań, od lat prowadzi politykę polegającą na eksponowaniu 2-3 najlepiej rokujących piłkarzy. Później sprzedaje ich z zyskiem. U nas talentów nie brakuje. Trzeba jednak zaryzykować, dać młodym prawdziwą szansę.

- Jeśli idzie o talenty - przypomnijmy, że do 4 ligi podkarpackiej awansowała najmłodsza drużyna w stawce.
- Skład był oparty na 17-18 letnich chłopakach z naszej szkoły. Zawodnicy z "jedynki" pomagali na tyle, na ile mogli, lecz na skutek regulaminu w kluczowych meczach musieliśmy sobie radzić bez pierwszoligowców. I zdaliśmy ten egzamin śpiewająco, w dwumeczu pokonaliśmy Strug Tyczyn 6:2! Tam, gdzie boiska nadawały się do gry, nasza przewaga była miażdżąca. Budowaliśmy fajne akcje, cieszyliśmy się piłką. Zawsze zwracam uwagę na ten aspekt, bo nic mnie tak nie irytuje jak "rąbanka" podczas meczu.

- To co się rzuca w oczy, to liczba strzelonych goli. Zdobywaliście średnio 3,7 bramki na mecz!
- Jest ciekawsza statystyka. Za imponujące 112 goli odpowiada aż 26 zawodników! To dowód na uniwersalność tej grupy. Tłumaczyłem chłopakom, iż mało ważne jest, kto trafia do siatki. Istotniejsze, by współpracowali, by się na boisku szanowali. "Kupili" to i wspaniale się odnajdywali na przeróżnych pozycjach. W tej drużynie gole strzelali wszyscy - od obrońców po napastników. Tak samo było z kreowaniem akcji.

- Znów cię muszę spytać o atmosferę w drużynie: jak Ty to robisz, że wszyscy są tacy uśmiechnięci i zadowoleni z pracy?
- Wszyscy, powiadasz? (śmiech). Autentyczność, szczerość, otwartość - to pomaga w znalezieniu wspólnego języka. Zarządzanie dużą grupą osób nie jest prostą sprawą, w sezonie bywa trudno i nieprzyjemnie, ale wspólny cel nas jednoczy. No i pamiętajmy, że piłka piłką a życie życiem. Nieraz wielka sportowa pasja musi zejść na dalszy plan, pojawiają się problemy dużo poważniejsze od niewykorzystanych okazji strzeleckich. Staram się wspierać chłopaków, oni zresztą wiele już rozumieją. Jestem szczęśliwy, że udało się nam stworzyć tak zgraną pakę.

- Gdy z szatni dochodziło legendarne już "kieroooo, kierooo" to zawsze się uśmiechałem pod nosem...
- Kierownik Tadeusz Kieżun jest od lat dobrym duchem zespołu. Kiedyś zawodowy żołnierz, dziś nasz anioł-stróż.

- Czy w 4 lidze trener Borawski będzie częściej korzystał z analizy wideo?
- Ja stawiam na zdrowy rozsądek. Piłka się zmienia, ale czasem zmiany nie idą we właściwym kierunku. Jeśli działamy w profesjonalnym klubie na wysokim poziomie, to oczywiście każdy detal jest istotny. W innym wypadku radzę zejść na ziemię. Dziesięciolatków będziemy uczyć piłki z pomocą nagrań z drona? Za pięć lat wszyscy będą biegać po boisku z laptopami, a podczas meczów młodzież będzie się kopać po czole. Mam więc apel: nie komplikujmy tego, co skomplikowane nie jest.

- No dobrze. Promocja promocją, poświętowaliśmy, ale poprzeczka wędruje w górę. Jak wygląda sprawa z kompletowaniem kadry?
- Ciężki temat. Nie po to awansowaliśmy, żeby zaraz spaść. Tylko, że nie wszystko zależy ode mnie, nie za wszystko może odpowiadać SMS Resovia. Nasz klub powinien zrobić wszystko, aby utrzymać utalentowanych zawodników młodego pokolenia. Już uzgodniliśmy, że takich nam nie brakuje. Trzeba ich zatrzymać i dodatkowo wzmocnić drużynę, bo rosną wymagania i oczekiwania.

- Kiedy rozpoczynacie okres przygotowawczy?
- Do treningów wracamy w połowie lipca. W sparingach zmierzymy się z Głogovią, Wisłoką Dębica, Lechią Sędziszów Małopolski, KS Wiązownica oraz Żiliną albo Stalą Łańcut.

Rozmawiał: Tomasz Szeliga

...Jeszcze trzy zdania od Romana Borawskiego.

Za ten owocny sezon dziękuję
 moim piłkarzom
 napastnikowi Pawłowi Wojciechowskiemu, który na treningach był wzorem do naśladowania dla młodszych kolegów
 trenerom Konradowi Domoniowi, Klaudiuszowi Opalińskiemu i Marcinowi Pietryce
 kierownikowi drużyny Tadeuszowi Kieżunowi
 rodzicom zawodników
 znajomym zawodników
 kibicom, którzy bardzo mocno nas wspierali

ONI WYWALCZYLI AWANS
Kadra podstawowa
Albert Olko, Filip Dziurgot, Jerzy Chlipała, Oskar Wieteska, Piotr Powroźnik, Mateusz Bielenda, Mikołaj Marciniec, Jakub Faron, Mikołaj Modrzejewski, Mateusz Zięba, Dawid Pieniążek, Jakub Maćkowiak, Kacper Karcz, Paweł Stępak, Dmytro Pirnach, Wojciech Lisowicz, Dawid Szpojnarowicz, Jakub Kobiera, Lucio Ceci, Jakub Wiktorek, Kacper Szymkiewicz, Łukasz Ostrowski, Kornel Rębisz, Filip Mikrut, Ognjen Borkanov, Kyrylo Ovsiannikov, Wojciech Rusinek, Jakub Szymański, Antoni Piatnoczka, Szymon Szymański, Marcin Kumorek.

Zawodnicy pierwszego zespołu, "schodzący" na poszczególne mecze rezerw
Tadeusz Grabowski, Radosław Bąk, Mateusz Bondarenko, Karol Chuchro, Bruno Garcia Marcate, Nikodem Niski.

Zawodnicy pierwszego zespołu, którzy zagrali w jednym meczu rezerw
Paweł Łakota, Nikodem Sujecki, Radosław Adamski, Kamil Antonik, Radosław Kanach, Jakub Sylvestr.

Najlepsi strzelcy
15 goli - Dawid Pieniążek
14 - Jakub Maćkowiak
13 - Filip Mikrut
8 - Mikołaj Marciniec
6 - Mateusz Bielenda, Dmytro Pirnach, Kacper Szymkiewicz

Galeria zdjęć

Szkoła podstawowa

Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie

Czytaj więcej

school1_front.png

Liceum ogólnokształcące

Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie

Czytaj więcej

school2_front.png

Akademia piłkarska

Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie

Czytaj więcej

school3_front.png

Rzeszowska Bursa Szkolna

dodatkowe zajęcia wyrównawcze

Czytaj więcej

school4_front.png

Zostań naszym uczniem

Zapisano