CENTRALNA LIGA JUNIORÓW U-17
"Karetka na boisku"
Po dwóch porażkach rzeszowianie wreszcie zapunktowali, choć wynik zszedł na dalszy plan, bo w drugiej połowie doszło do niebezpiecznego wypadku.
RESOVIA – STAL Mielec 1-1 (1-0)
1-0 Mac (34.), 1-1 Szczybyło (66.)
RESOVIA: Adamski – Chwałka, Mac (80. + 18. Sypek), Kloc, Łaski, Kurek, Cuber, Tarnowski (78. Bać), Bajda (60. Pasternak), Czado (80 + 15. Kwarciński) - Basznianin.
Krystian Bajda nie unika walki, w sobotnim meczu wyskoczył do piłki i trafił w nią. Przeciwnik już nie i stąd cały ambaras: zawodnik Stali uderzył pomocnika Resovii w policzek, nieszczęśnik – upadając – gruchnął głową o ziemię. Zrobiło się dramatycznie, kilka minut czekano na karetkę, która zabrała Krystiana do szpitala. Po badaniu tomografem zawodnika wypuszczono do domu, rozpoznanie brzmiało: porażenie nerwu policzkowego. Nie wiadomo, czy Bajda wróci w tej rundzie na boisko. Pewne jest, że po tym zdarzeniu Resovia już nie wróciła do meczu. – Chłopcy ewidentnie myślami byli gdzie indziej. Oddaliśmy inicjatywę i Stal to wykorzystała. Wyrównała po rzucie rożnym, miała też inne okazje na gola – komentował Szymon Dusza, trener “pasiaków”. Przed przerwą to jego drużyna kontrolowała spotkanie, zdobywając bramkę również po kornerze. Wynik powinien być jednak wyższy, ale sędzia nie miał dnia i nie zauważył, że napastnik Resovii Krystian Basznianin był faulowany w polu karnym. Z kolei mielczanie uważali, że im należały się dwie “jedenastki”.
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
dodatkowe zajęcia wyrównawcze
Czytaj więcej