Serię zagranicznych obozów SMS Resovii zakończyli nasi juniorzy starsi, którzy jako ostatni przebywali w węgierskim Tiszaujvaros. Biało-czerwoni, którzy 7 marca rozpoczną walkę w Makroregionalnej Lidze Juniorów Starszych, w czasie pięciu dni rozegrali trzy mecze kontrolne. W drodze na Węgry, na pierwszy rzut poszedł seniorski zespół Partizana Bardejov, występujący w 2. lidze słowackiej. Seniorzy udowodnili swoją wyższość, zwyciężając 5-1.
- Wysoka porażka mnie nie martwi. Spotkanie było bardzo wartościowe, a my zaprezentowaliśmy się naprawdę pozytywnie. Do 30 minuty bezbramkowo remisowaliśmy, a na przerwę zeszliśmy, przegrywając 1-2 – mówi Adam Bukała, szkoleniowiec resoviaków. Kontaktowego gola zdobył Hubert Tarnowski.
- Partizan był najbardziej wymagającym sparingpartnerem. Rywale realizowali założenia stricte taktyczne i konsekwentne trzymali się swojej taktyki. Chcieli wpuścić nas troszeczkę do siebie, pozwolić nam zaatakować. Po odbiorze piłki często zmieniali stronę boiska. Zmuszało nas to do szybkiego grania piłką, na jeden, dwa kontakty. Jeżeli trochę źle przyjęliśmy futbolówkę, automatycznie kończyło się to stratą, więc trzeba było szybciej się organizować i to było najbardziej pozytywne – analizuje opiekun „pasiaków”.
Wieczorem zawodnicy SMS-u odprężyli się na miejscowych termach w Tiszaujvaros, a już następnego dnia mierzyli się z rówieśnikami ekstraklasowego Mezokovesdi SE. Resovia odniosła pewne zwycięstwo 3-0. Rzeszowianie dwie bramki zdobyli po rzutach różnych, kiedy dwa razy w polu karnym fajnie znalazł się Michał Sitek. Trzecią bramkę dorzucił Hubert Tarnowski. Nazajutrz rano nasz zespół odbył trening w formie rozruchu. Luźniejszy dzień rzeszowianie wykorzystali również na zwiedzanie stolicy Węgier, Budapesztu. Lżej było też kolejnego dnia, a oprócz zajęć, resoviacy wypoczywali w Aqua Parku. Ostatniego dnia biało-czerwoni w drodze powrotnej udali się na Słowację, do Stropkova, gdzie zmierzyli się z mieszaną ekipą seniorów i juniorów miejscowej drużyny. Trzecioligowiec wygrał 3-2. Dla SMS-u ponownie strzelił Tarnowski, a rozmiary porażki zmniejszył Adrian Chwałka.
- Też było sporo pozytywów. W końcówce nawet mieliśmy doskonałe sytuacje, aby zremisować. Podsumowując, był to dla chłopaków bardzo wymagający obóz. Niektórzy zagrali trzy razy po 90 minut w przeciągu pięciu dni. Jedynym minusem tych przygotowań było to, że niestety nie dysponowaliśmy całą kadrą, bo zabrakło kilku kluczowych zawodników. Natomiast z drugiej strony był to bardzo fajny obóz pod kątem sparingów dla tych, którzy aspirują do gry w makroregionie i fajnie udało się ich sprawdzić na tle wymagających przeciwników – podsumował Adam Bukała.
Pierwszemu trenerowi juniorów starszych pomagał Maciej Jarosz, opiekun młodszego zespołu Resovii oraz Sławomir Czudec odpowiedzialny za drugą ekipę najstarszych uczniów SMS-u. Nasz drugi team zagrał dwa sparingi. Pierwszy wysoko przegrał z węgierskim czwartoligowcem 1-8 oraz poległ 0-2 z FC Tiszaujvaros U-19.
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
dodatkowe zajęcia wyrównawcze
Czytaj więcej