Stadion Śląski Chorzów – SMS Resovia 0:2 (0:1)
0-1 Sypek (20. – karny), 0-2 Bomba (70.)
SMS Resovia: Kołodziejczuk (46. Strzelec) – Ecker (46. Fluda), Drozd (46. Szymański), Mastaj (46. Mac), Cholewa (46. Łaski) – Kurek (46. Kałaska), Szymkiewicz (46. Kwarciński), Wilczak (46. Wolański), Sypek (46. Sonciński), Grabowski (46. Ząbkowicz), Basznianin (46. Bomba).
Podopieczni Adama Bukały pokonali rówieśników ze Stadionu Śląskiego Chorzów, czym potwierdzili, że aktualny obóz w Chorzowie sprzyja konsolidacji oraz piłkarskiej dyspozycji łączonych roczników 2001 i 2002.
- Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo dobra. Zawodnicy zrealizowali większość tego, co sobie założyliśmy. Druga odsłona minęła trochę bardziej chaotycznie. Nasza gra była mniej poukładana, nie potrafiliśmy tego spotkania zdominować, aczkolwiek dołożyliśmy bramkę i myślę, że też znalazło się dużo pozytywów – oceniał szkoleniowiec SMS-u.
Pierwszą bramkę dla biało-czerwonych zdobył po rzucie karnym podyktowanym za zagranie ręką Mikołaj Sypek. Wynik ustalił skuteczną dobitką Kacper Bomba.
- Wciąż mam spory ból głowy, bo od kilka dniu siedzimy z trenerami i planujemy, jak to podzielić, żeby maksymalnie wykorzystać potencjał ponad 50 zawodników, tak, aby raz, najlepsi grali z najlepszymi, dwa, żeby ci o mniejszych umiejętnościach mogli się uczyć od tych najlepszych. Wciąż trwa burza mózgów – relacjonował Adam Bukała, opiekun „pasiaków”.
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
dodatkowe zajęcia wyrównawcze
Czytaj więcej