SZALONA (I NIEFORTUNNA) KOŃCÓWKA

 Do przerwy bez bramek, po zmianie stron - 5️ goli i niesamowite wręcz emocje. Koniec końców, ze zwycięstwa cieszyli się nasi rywale z Krakowa.
 Resoviacka młodzież nie ustrzegła się błędów, ale chwała jej za to, iż przy stanie 0-2 potrafiła się podnieść. Charakter przyda się biało-czerwonym także w następnym spotkaniu - derbach ze Stalą.

Centralna Liga Juniorów U15

SMS Resovia - Akademia Piłkarska Wisły Kraków 2-3 (0-0)
Tomasz Gątek 2 (70., 76.)

SMS Resovia: Ząbik - Szymończyk (51. Woźniak), Kopeć, Stojko, Siedlecki (70. Głodowski), Jarecki (70. Bis), Woś, Chwałka (50. Rudny), Suwała, Gątek, Mazurkiewicz (60. Szwajka).

Komentarz trenera ADAMA BUKAŁY:
 W pierwszej połowie nie graliśmy na swoim poziomie. Byliśmy lekko apatyczni, trochę chcieliśmy, trochę nie. Przykre, że aby zacząć ambitnie walczyć, potrzebujemy stracić dwie bramki. Takie zachowania koniecznie musimy poprawić.
 Ostatecznie wróciliśmy do gry i za to chłopakom należą się podziękowania. Doprowadzili do wyrównania i poszli za ciosem. Nie zadowolili się remisem, podjęli ryzyko. Nie opłaciło się, aczkolwiek trzecia bramka dla Wisły to - niestety - pokłosie dużych pomyłek w naszej obronie.
 Punkty uciekły, trudno, ale liga jeszcze długa i zrobimy wszystko, by w następnych spotkaniach grać lepiej i skuteczniej.

Następny mecz:
Stal Rzeszów - SMS Resovia
Czwartek (14.04), godz. 14
Boisko na Słocinie