Świetny finisz drużyny prowadzonej przez trenera Macieja Jarosza sprawił, że biało-czerwoni - oby na dobre! - rozstali się z dolnymi rejonami tabeli.
Jesień w klasie okręgowej juniorzy SMS Resovia kończą na 11 miejscu z bilansem 7 zwycięstw, remisu i 9 porażek.
KLASA OKRĘGOWA RZESZÓW
KS Stobierna - SMS Resovia 0-3 (0-2)
Filip Mikrut (10.), Marcin Kumorek (34.), Kyrylo Tolmachov (62.)
SMS Resovia: Olko (70. Stodolak) - Kumorek, Chuchro, Ostrowski (64. Różański), Matuszczak, Krzysztofek (46. Dubniewicz), Tolmachov, Karcz (58. Wódz), Wiernik (70. Rusinek), Mikrut (26. Podsiadły), Kojder.
Komentarz trenera MACIEJA JAROSZA:
Dziwny mecz. W pierwszej połowie graliśmy naprawdę nieźle - zespołowo, ofensywnie, byliśmy też bardzo konkretni w fazach przejścia. Druga połowa miała być natomiast przyjemnością, fajnym zwieńczeniem rundy, ale zepsuliśmy ją sobie sami. Brakowało fundamentów mentalnych, takich jak koncentracja i zaangażowanie. Naprawdę ciężko patrzyło się na naszą grę.
Zawsze chcielibyśmy wysyłać po meczach pozytywny przekaz, ale nie możemy też zakłamywać rzeczywistości. Naszym obowiązkiem jest dobra gra przez cały mecz, a nie dopóki wynik jest nierozstrzygnięty. Jeżeli wyznacznikiem dla nas będzie poziom ligi okręgowej, to daleko nie zajedziemy.
Pozytywnym akcentem jest postawa Adriana Stodolaka, który w końcówce meczu trzykrotnie uratował nas przed stratą bramki. Na plus wypadł również Adam Matuszczak, któremu nie można odmówić serca do gry. Potrafimy również wygrywać mecze, bo w lidze okręgowej odnieśliśmy komplet 5 zwycięstw, ale na szersze podsumowanie przyjdzie jeszcze czas.
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
dodatkowe zajęcia wyrównawcze
Czytaj więcej