Wymiana ciosów i...niedosyt

 To była strzelanina jak na Dzikim Zachodzie i ogromna dawka emocji: od euforii po rozpacz i z powrotem.
 Resoviacy prowadzili w tym szalonym meczu dwa razy, Wisła też, a na końcu, zamiast zwycięzcy, mieliśmy dwóch rannych.
 Gospodarzom uratował skórę...Jakub Skóra, który w doliczonym czasie uderzył zaskakująco po dłuższym rogu.

Centralna Liga Juniorów U15

PZU SMS Resovia - Wisła Kraków 4-4 (2-2)
Filip Chłopek (2.), Miłosz Krowicki (28. - karny), Filip Chłopek (59.), Jakub Skóra (80.+2)

PZU SMS Resovia: Kwiatek - Rak, Czapniewski, Górka, Dydak (75. Daczkowski), Synoś, Furgała (70. Nowak), Chwałka (80. Wójciak), Połciewicz, Chłopek (75. Skóra), Krowicki (65. Kuca).

Komentarz trenera KACPRA CUPRYSIA:
 Byliśmy drużyną lepszą od Wisły - budowaliśmy składne akcje, tworzyliśmy mnóstwo sytuacji. Niestety, zabrakło trochę wykończenia. Szkoda, że tak wiele razy podaliśmy gościom rękę. Krakowianie trafiali do siatki po naszych ewidentnych, prostych błędach.
 Pozytywne jest to, iż potrafiliśmy się podnieść. Często rozmawiamy z chłopakami o tym, że charakter zawodnika wychodzi wtedy, gdy na boisku nie idzie. To właśnie w takich chwilach przekonujemy się, czy piłkarz posiada umiejętności czy ma problem.
 Rzadko wystawiam indywidualne laurki, bo na sukces pracuje cały zespół, ale przeciwko Wiśle świetny mecz rozegrał Kamil Chwałka. Był najbardziej dojrzałym zawodnikiem. Wiedział kiedy przyspieszyć akcje, kiedy zagrać do tyłu albo odpocząć. Zachowywał się jak senior, wielkie brawa!

Następny mecz:
PZU SMS Resovia - Cracovia
Sobota (22.04), godz. 13.00
Sztuczne boisko Resovii