Nasz zespół w Wiśniowej nie tylko cierpiał, ale był wręcz torturowany. Pierwszy cios spadł na Resoviaków już w 6 minucie, gdy Wiktor Majewski odpalił pocisk i zdjął pajęczynę z bramki strzeżonej przez Alberta Olko. Później było tylko gorzej...
4 Liga Podkarpacka
Wisłok - PZU SMS Resovia II 4-0 (3-0)
Bramki: 1-0 Wiktor Majewski (6.), 2-0 Paweł Piątek (20.), 3-0 Jakub Krok (41.), 4-0 Jarosław Czernysz (90+3.)
PZU SMS Resovia II: Olko - Borkanov (43 Stępak), Zybała, Modrzejewski, Ostrowski - M. Zięba (46. Kojder), Karcz, Rębisz, Szymkiewicz (70. Maćkowiak), Pirnach (86. Ceci) - Marciniec.
Komentarz trenera MARCINA LASKI:
Kompletnie zabrakło nam animuszu, byliśmy pasywni w obronie i pozwoliliśmy rywalowi na stwarzanie dogodnych sytuacji. Oczywiście Wisłok chętnie z tego korzystał i strzelił cztery gole.
Mamy problemy w pojedynkach jeden na jednego oraz w fazie przejściowej z ataku do obrony. Przed nami tydzień treningów, które - gorąco w to wierzę - pozwolą wyeliminować mankamenty.
Następny mecz:
PZU SMS Resovia II - Korona Rzeszów
Niedziela (27.08), godz. 11.00
Sztuczne boisko Resovii
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
Mistrzostwa sportowego Resovia w Rzeszowie
Czytaj więcej
dodatkowe zajęcia wyrównawcze
Czytaj więcej